- To rozporządzenie nie dotyczy tylko Śląska i górnictwa. Ono ma tak szeroki zasięg, że dotyczy zasadniczo każdego Polaka i całej Polski - powiedział wiceminister Marek Wesoły w czasie konferencji zorganizowanej we wtorek, 4 kwietnia, w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej. W czasie wydarzenia – jak informowaliśmy w portalu netTGpl – podpisano list otwarty, który menadżerowie spółek węglowych skierowali do europosłów. Dotyczy on o projektowanego rozporządzenia metanowego, którego zapisy mogą przyspieszyć likwidację krajowego górnictwa. Ma ono określać dopuszczalną emisję tego gazu w przeliczeniu na tysiąc wydobytych ton.
- Spotykamy się dziś m.in. po to, aby pokazać państwu, ile spółki zrobiły już w zakresie ujmowania metanu. Chcemy też pokazać, ile tego metanu jest w kopalniach węgla kamiennego w Polsce w stosunku do tego, co dzieje się na świecie oraz jakie skutki dla sektora będzie miało wprowadzenie tej regulacji w takim brzmieniu - poinformował prezes PGG Tomasz Rogala. Potem głos zabrał wiceminister Wesoły, który podkreślał, jak duże znaczenie zapisy projektowego rozporządzenia mogą mieć na bezpieczeństwo energetyczne kraju.
- To rozporządzenie nie dotyczy tylko Śląska i górnictwa. Ono ma tak szeroki zasięg, że dotyczy zasadniczo każdego Polaka i całej Polski. Jeśli – nie daj Boże – stałoby się tak, że nie uda nam się wynegocjować odpowiednich parametrów pozwalających na funkcjonowanie branży górniczej w Polsce, to daty, które zostały w nim wskazane, powodują, że w 2027 r. bezpieczeństwo energetyczne - nie tylko Śląska - ale Polski będzie zagrożone – przestrzegał wiceszef MAP.
- Dzisiaj polska energetyka nadal – i to dobrze, co pokazała sytuacja wojenna – oparta jest o węgiel, ale te wskazane trzy, cztery lata są zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa – dodał Marek Wesoły.
- Dzisiaj naprawdę potrzebujemy wszystkich rąk na pokład. Kiedy zostałem ministrem na początku marca powiedziałem, że w tej sprawie nie ma barw politycznych. W tej sprawie musimy się jednoczyć. W Brukseli w tym temacie musi być jeden głos, ponieważ walczymy tu o kwestie związane z nasza suwerennością energetyczną – wskazał.
- Uważamy, że ustalanie limitów jest nie w porządku, bo przyspiesza likwidację kopalń i takie działanie nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją – jest to dzika transformacja. Dlatego, jako prezesi spółek górniczych, postanowiliśmy wystąpić z listem otwartym do przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, żeby na te elementy zwrócić uwagę – podkreślał prezes zarządu Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala.
Prezentację dotyczącą emisji metanu w Polsce i na świecie oraz sposobów jego zagospodarowania przedstawił dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa prof. Stanisław Prusek.
Naukowiec wskazał, że szacunki dotyczące emisji metanu są obarczone dużym stopniem niepewności, ale najnowsze dane wskazują, że roczne globalne emisje metanu wynoszą ok. 580 mln ton, z czego emisje ze źródeł naturalnych to w przybliżeniu 233 Mt (około 40 proc. emisji) i pochodzące z działalności człowieka, czyli ok. 348 Mt (60 proc. to tzw. emisje antropogeniczne).
- Największym źródłem antropogenicznych emisji metanu jest rolnictwo, które odpowiada za około jedną czwartą całości, tuż za nim znajduje się sektor energetyczny, który obejmuje emisje z węgla, ropy naftowej, gazu ziemnego i biopaliw – wskazał prof. Prusek.
Przedstawił także zestawienie największych emisji metanu z pokładów węgla objętych eksploatacją w 2022 r. Tu zdecydowanym liderem są Chiny. Profesor pokazał także w jaki sposób ujmuje się metan i jak się zagospodarowuje w światowym i rodzimym górnictwie.
Swoimi doświadczeniami w zakresie tego gazu podzieliły się także JSW i PGG. Dyrektor Biura Odmetanowania i Gospodarki Metanem w JSW Artur Badylak zaprezentował m.in., jak w okresie ostatnich pięciu lat wyglądała metanowość w kopalniach spółki. W 2018 r. było to ponad 406 mln m sześc., z czego ponad 131 mln m sześc. odmetanowano, a prawie 75 mln m sześc. wykorzystano. Natomiast w 2022 r. były to ponad 363 mln m sześc. z czego prawie 123 mln m sześc. odmetanowano, a prawie 91 m m sześc. zagospodarowano.
Dyrektor Badylak przypomniał m.in., że celem JSW do 2050 r. jest dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej. W przypadku JSW 72 proc. śladu węglowego stanowi metan. Dlatego też w spółce jest realizowany program Redukcji Emisji Metanu do roku 2025. Zakłada on ujęcie tego gazu na poziomie ok. 50 proc. i jego gospodarcze wykorzystanie do 95 proc. Dyrektor opowiedział także o programie Redukcji Emisji Metanu, który jest realizowany w kopalni Pniówek w Pawłowicach.
O tym, jak z metanem radzi sobie PGG, opowiedział wiceprezes spółki ds. produkcji Rajmund Horst. Rocznie w Grupie emisja gazu wynosi ok. 285 mln m sześc. Stacje odmetanowania wychwytują 105 mln m sześc., czyli ponad 1/3. Z tego ponad 55 proc. jest wykorzystywanych w 17 silnikach gazowych oraz jest sprzedawana.
Jak wskazał wiceprezes, obecnie skuteczność odmetanowania w PGG wynosi 37 proc., ale docelowo ma to być 48 proc. Natomiast zagospodarowanie metanu to na teraz 55 proc. ale ma osignąć poziom 90 proc.
Wiceprezes Horst przedstawił także wyliczenia, ile rocznie PGG musiałaby płacić za emisje metanu zgodnie z zapisami rozporządzenia. Byłoby to ok. 1,5 mld zł!
Po prezentacjach menadżerowie podpisali list, który jest adresowany do europosłów. Przygotowano go w dwóch wersjach językowych – polskiej i angielskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gdzie jest Jerzy Buzek?
A związkowcy zajęci wycieczkami!