Minister klimatu Anna Moskwa przedłużyła koncesję na wydobycie węgla brunatnego w Turowie do 2044 r. Ekolodzy już zapowiadają protesty i zaskarżenie decyzji koncesyjnej do sądu administracyjnego.
– Rząd argumentuje kontynuację wydobycia potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, jednak to bezpieczeństwo ekologiczne obecnych i przyszłych pokoleń jest konstytucyjnym obowiązkiem władz. Powinnością rządu jest zapewnienie dostaw energii przy jak najniższym koszcie środowiskowym. Tymczasem uzasadnienie decyzji wprost wskazuje, że organ nie dostrzegł interesu publicznego w transformacji energetycznej i ochronie klimatu. Interes publiczny utożsamia z interesem operatora kopalni i zyskiem z eksploatacji całości złoża. Pomija przy tym zobowiązania Polski w zakresie ochrony klimatu, co jest skandaliczne, zwłaszcza że mówimy o decyzji ministra odpowiedzialnego za klimat – mówi Agnieszka Stupkiewicz, radczyni prawna z Fundacji Frank Bold.
Organizacje zapowiadają zaskarżenie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wydanej decyzji. Podkreślają przy tym, że wydobycie węgla do 2044 r. oznacza dalsze problemy okolicznych mieszkańców z wodą pitną, zasolenie rzeki Miedzianki, niszczenie środowiska i klimatu oraz brak możliwości skorzystania przez mieszkańców regionu z wielomilionowego unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Ekolodzy podkreślają, że problemy związane z Turowem nie zniknęły. Ostatnie miesiące pokazały, że energia produkowana z paliw kopalnych wiąże się z wysokimi cenami.
Kompleks Turów zasila ok. 4,5 mln gospodarstw domowych.
- Jak dziś w obliczu agresji byśmy pokrywali prawie 7 proc. krajowego zużycia energii? – pytała w ub.r. na swoim profilu minister Anna Moskwa. Zapewniła też, że wszystkie elementy umowy polsko-czeskiej realizowane są zgodnie z harmonogramem. Podczas spotkania z czeską minister środowiska Anną Hubaczkovą ustalony został dalszy harmonogram prac.
Przypomnijmy, że 3 lutego ub.r. premier Mateusz Morawiecki i szef rządu Czech Petr Fiala podpisali w Pradze umowę „między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów”. Zakłada ona zapłatę przez Polskę 35 mln euro rekompensaty oraz dodatkowo 10 mln euro od Fundacji PGE dla kraju libereckiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.