Bogdanka jest pierwszą polską kopalnią, która korzysta z rozszerzonej konsoli operatorskiej EOW. Rozwiązanie ma poprawić ergonomię pracy i zwiększyć możliwości działania dyspozytorni. Konsola łączy wszystkie systemy monitoringu i predykcji wdrożone w kopalni w ostatnich latach. W zakładzie funkcjonuje również One Control Room, miejsce gromadzące dane i ułatwiające zarządzanie produkcją. Podobne rozwiązania trafiły do kopalń KGHM.
W ub.r. w Bogdance monitorowano już za pomocą systemu ABB Ability trzy kompleksy ścianowe kombajnowe. Rozważano włączenie kolejnych kompleksów – strugowych i przodkowych. To kolejny etap wdrożenia, który poprzedziła budowa dyspozytorni, czyli miejsca zarządzania procesem.
Spółka za pomocą nowoczesnej dyspozytorni i wykorzystywanego systemu ma plany pracować kompleksem strugowym w pełnej automatyce. Na początku nie będzie to jednak eksploatacja przez 24 godziny na dobę, a w przerwach pomiędzy kolejnymi zmianami. Chodzi o ok. 20 minut bez obsługi. Przy obecnej technologii pozwoli to na postęp o około 0,7 m.
Innowacyjna konsola operatorska EOW ABB połączyła wszystkie systemy monitoringu i predykcji wdrożone w kopalni w ostatnich latach. W ten sposób Bogdanka stała się pierwszą polską kopalnią, w której pojawiło się tak bardzo zaawansowane rozwiązanie wspierające służby utrzymania ruchu.
Zakład od lat konsekwentnie stawia na innowacyjne rozwiązania. W 2019 r. wdrożony został zintegrowany system predykcji i monitoringu ABB dla pierwszego kompleksu ścianowego. Rozwiązanie pozwala przewidywać awarie i skracać przestoje w produkcji, co przekłada się na mniejsze koszty operacyjne. W kolejnych latach dołączyły do niego następne dwa kompleksy. Teraz wszystkie wdrożone rozwiązania cyfrowe, łącznie z systemami innych producentów, zostały zintegrowane z inteligentną konsolą operatorską.
Dużą rolę odgrywają tu tzw. One Control Rooms.
– Kopalnia, jak każdy zakład przemysłowy, jest źródłem bardzo dużej ilości danych. Skupiają się tu takie obiekty, jak pompownie, rozdzielnie elektryczne, stacje transformatorowe, a także kilometry przenośników taśmowych. To swoiste podziemne miasto. Wyobraźmy sobie, że tym miastem, znajdującym się kilkaset metrów pod ziemią, trzeba zarządzać tak, aby pracownicy, którzy się tam znajdują, mogli bezpiecznie wykonywać swoje obowiązki. Wykorzystuje się do tego skomplikowane systemy monitoringu oraz zdalnego sterowania – mówi Bartosz Jakóbiński, szef katowickiego Sevitela.
One Control Room to nie tylko budynek wraz z wyposażeniem technicznym w postaci serwerów i pulpitów dyspozytorskich, ale również miejsce gromadzące dane, ułatwiające zarządzanie produkcją i efektywnością pracy. To właśnie tam pozyskuje się i przetwarza dane, zdalnie kieruje się procesem produkcyjnym, starając się jednocześnie ograniczać koszty eksploatacji. Odpowiednie sygnały pozwalają przewidywać zdarzenia awaryjne i zapobiegać im. Prowadzić działania profilaktyczne tam, gdzie jest to niezbędne i gdzie coś niedobrego się zaczyna dziać. Równie ważnym elementem jest sposób prezentacji takich informacji, aby trafiały do wyobraźni osób zarządzających produkcją.
Katowicki Sevitel w ostatnich latach, prócz lubelskiej Bogdanki, zrealizował zabudowę One Control Roomów w takich zakładach, jak ZG Polkowice-Sieroszowice, ZG Lubin wraz z wybudowaniem budynku, a obecnie realizuje zabudowę w ZG Rudna.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.