Śledztwo w sprawie katastrofy w kopalni CSM w Stonawie, do której doszło w 2018 r., to główny temat nowego numeru „Górniczej”, który oddamy w piątek, 13 stycznia do rąk Czytelników. Ponadto przyglądamy się wstępnym wynikom górnictwa węgla kamiennego za 2022 r. Tu finanse wyglądały lepiej niż wydobycie.
W tym numerze kontynuujemy podsumowanie ub.r. Swoje spostrzeżenia w tym względzie przedstawili eksperci oraz związkowcy, z którymi rozmawiał red. Jacek Madeja. Przyglądamy się także temu, jak w spółkach wygląda temat negocjacji płacowych.
Zachęcamy także do lektury wywiadu z prof. Władysławem Mielczarskim, ekspertem ds. energetyki z Politechniki Łódzkiej, który jest zdania, że powinniśmy w zdecydowany sposób postawić się Komisji Europejskiej i zaprzestać odchodzenia od węgla.
- Szkoda, że zamykamy kopalnie, fizycznie je likwidując, zasypując, wysadzając, co powoduje nieodwracalne straty. Zakodowaliśmy się na Krajowym Planie Odbudowy i obiecanych miliardach euro z Unii. Wmówiliśmy tak sobie, jak i ludziom, że te pieniądze to będzie zwrot, szansa. Teraz już wiadomo, że tych środków nie dostaniemy, przez co stać nas jako kraj na bardziej swobodne ruchy polityczne i stanowcze powiedzenie: „Pieniędzy nie dostaniemy, ale nie
będziemy też likwidować kopalń, potrzebujemy tego węgla”. Jest na to spora szansa, bo złudzenia co do Komisji Europejskiej prysły – stwierdził profesor w rozmowie z red. Aldoną Minorczyk-Cichy.
Sprawdzamy także jak miniony rok minął w kopalni Knurów-Szczygłowice. Zakład należący do JSW odwiedził red. Kajetan Berezowski. Można tu zaznaczyć, że w obydwu ruchach rozpoczęto przygotowania do budowy poziomu 1050. To właśnie m.in. w tym celu planowane jest pogłębienie szybu w ruchu Szczygłowice. Jest już gotowy przekop pod ten szyb i rozpoczęto budowę przekopu pochyłego w ruchu Knurów do poziomu 1050.
Analizujemy także smutne statystyki dotyczące wypadkowości w kopalniach. W 2022 r. w górnictwie życie straciło 30 osób, z czego 22 pracowników w zakładach wydobywających węgiel kamienny. Tak wielu wypadków nie było w górnictwie od lat o czym pisze red. Maciej Dorosiński.
Poruszamy także temat wodoru, a w zasadzie jego magazynowania. W tym celu mogą zostać wykorzystane kawerny solne czy wyeksploatowane złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. Zagadnienie to wyjaśnia na naszych łamach prof. Adam Smoliński z Głównego Instytutu Górnictwa.
Sprawdzamy też jak przebiegały kontrole Urzędy Ochrony Konkurencji i Konsumentów w składach węgla. Wiadomo, że na razie zostało wszczęte jedno postępowanie antymonopolowe.
W nowym numerze przypominamy także historię Jastrzębia-Zdroju, które w tym roku świętuje 60-lecie nadania praw miejskich. Z pewnością można je określić miastem węgla i wolności. Warto tu wspomnieć, że władzę PRL-u planowały w tym rejonie wybudować 27 kopalń!
Zachęcamy także do lektury tekstu poświęconego basenowi w kopalni Mysłowice o człowieku, który przepracował na nim 42 lata. Jan Marcok w rozmowie z red. Katarzyną Zarembą-Majcher opowiada, jak funkcjonowała przykopalniana pływalnia.
– Źle się zaczęło dziać w latach 90-tych. Z kopalni wyjeżdżały pociągi z węglem poza kontrolą, to była zwykła kradzież, tego nikt nie pilnował. Można było pociąg z węglem wyprowadzić. Później kombinowali, jak to ukrócić, no i zamknęli bramę. Zaczęły się problemy z wejściem na pływalnię na terenie kopalni. Coraz mniej ludzi tu przychodziło. Czasami pół niedzieli tu spędziłem, ale nie było nikogo, bo nie wpuszczali – wspomina ratownik.
W dziale „Po szychcie” przedstawiamy przedsięwzięcie, którego podjął się Artur Braszkiewicz – szef górniczej Solidarności w ruchu Halemba i pasjonat gór.
– Chcemy zachęcić do górskich wędrówek całe rodziny naszych pracowników, tak by w czasie wolnym nie siedzieli przed telewizorem czy z laptopem, a spędzali czas na świeżym powietrzu, na łonie natury. Wpadłem na ten pomysł w trakcie pobytu na kwarantannie. To był strzał w dziesiątkę, bo w Halembie mamy wielu miłośników górskich wędrówek – tłumaczy związkowiec.
Numery aktualny i archiwalne Trybuny Górniczej są udostępniane za darmo 30 dni od daty publikacji. W celu dostępu natychmiastowego zachęcamy do zakupu subskrypcji premium: https://nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Na Marcelu tez winnych nie ma a ludzi prawie pozabijali swoimi decyzjami. Bo czlowieka maja gdzies, tylko wegiel i kasa sie liczy. Barborki, premie pozbierali a miliony do zawalu i odpowiedzialnosci mniej niz zero za idiotyczne decyzje, a jeden madrzejszy od drugiego. Kazdego zwyklego czlowieka posadziliby w pierdlu, ale dozor wyzszy jest nietykalny.