Kredyt hipoteczny zaciągany jest na ogół na duże kwoty, a jego spłatę rozkłada się na lata. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by kredyt spłacić w terminie innym niż ten wynikający z harmonogramu spłat i pozbyć się w ten sposób zobowiązania względem banku. Jak tego dokonać? Jak zadbać o domowy budżet, by móc przed terminem spłacić kredyt hipoteczny?
Zapanuj nad budżetem
By móc nadpłacić czy całkowicie spłacić kredyt hipoteczny w określonym horyzoncie czasowym, konieczne jest wprowadzenie pewnej dyscypliny do domowego budżetu. Działania warto rozpocząć od dokładnego przeanalizowania wyciągów z posiadanych rachunków bankowych. Wiedząc, na co konkretnie wydajemy pieniądze, będzie nam łatwiej zidentyfikować potencjalne szanse na oszczędności.
Przyjrzeć się warto przede wszystkim płaconym każdego miesiąca rachunkom i zastanowić się, czy rzeczywiście wszystkich tych usług potrzebujemy i czy ewentualnie istnieje możliwość zmiany warunków na korzystniejsze. Nierzadko wypowiedzenie umowy o świadczenie usług otwiera możliwość negocjacji warunków i w rezultacie obniżenia miesięcznych kosztów. Analiza wydatków pozwoli nam również zorientować się, na co wydajemy najwięcej i jak rezygnacja z pewnych nawyków mogłaby się przełożyć na nasze finanse.
Pomyśl o dodatkowych dochodach
Jeśli możliwości w zakresie optymalizacji domowego budżetu jest niewiele, warto pomyśleć o zwiększeniu dochodów. Mowa zarówno o renegocjowaniu dotychczasowych warunków zatrudnienia, jego zmianie, jak i o podjęciu się dodatkowej aktywności zawodowej, która skutkować będzie zwiększeniem miesięcznych wpływów.
W dobie pracy zdalnej znalezienie dodatkowego zajęcia na kilka czy kilkanaście godzin w tygodniu nie jest już tak trudne, jak jeszcze kilka lat temu. Warto zweryfikować takie możliwości i zapewnić sobie dodatkowe źródło dochodów.
Rozważ konsolidację długów
Kredyt hipoteczny często nie jest jedynym zobowiązaniem, jakie spłacamy. Wielu z nas ma również zadłużenie na karcie kredytowej, a także kredyty ratalne czy gotówkowe. Spłatę zobowiązań należy rozpocząć od tego długu, którego obsługa jest najdroższa. Kredyt hipoteczny z racji zabezpieczenia w postaci nieruchomości jest na ogół najtańszym długiem. Nie warto tym samym zabierać się za jego nadpłatę czy spłatę całkowitą, jeśli wciąż posiadamy inne niespłacone zobowiązania.
Co, jeśli obsługa obecnego zadłużenia jest zbyt dużym obciążeniem dla domowego budżetu? Warto w takiej sytuacji pomyśleć o konsolidacji (https://grupaang.pl/kredyty-i-pozyczki/kredyt-konsolidacyjny/). Kredyt konsolidacyjny pozwoli nam zamienić kilka kredytów w jeden nowy, którego spłatę rozłożymy na dogodny dla siebie termin i w ten sposób dostosujemy wysokość raty do aktualnych możliwości finansowych.
Jeśli spłacamy jedynie kredyt hipoteczny i nie jest on przesadnie tani, przed dokonaniem jego wcześniejszej spłaty rozważmy jego przeniesienie do innego banku. Wydaje się to szczególnie istotne w sytuacji, gdy nadpłata planowana jest w perspektywie przynajmniej kilkuletniej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.