Jak informowaliśmy w portalu netTG.pl, prezydent Andrzej Duda w Barbórkę odwiedził Pawłowice, gdzie znajduje się kopalnia Pniówek. W zakładzie tym, w kwietniu br., doszło do katastrofy, w której zginęło dziewięciu góników, a siedmiu jest wciąż poszukiwanych.
Prezydent wziął udział w mszy świętej. Potem złożył wiązankę pod pomnikiem św. Barbary znajdującym się na terenie kopalni Pniówek i spotkał się z rodzinami zaginionych i tragicznie zmarłych górników. W programie wizyty znalazło się spotkanie z mediami, z którego zapis prezntujemy na naszym kanale w serwisie YouTube.
- Kryzys, który wybuchł na świecie w związku z rosyjską agresją na Ukrainę i tragiczna sytuacja surowcowa, tragiczna sytuacja energetyczna, ogromny wzrost kosztów surowców energetycznych, a w efekcie również energii, także dla gospodarstw domowych, ale przede wszystkim dla przemysłu, co jest ogromnym ciosem w gospodarkę – siłą rzeczy spowodował natychmiastowy wzrost popytu na węgiel, którego w wielu miejscach na świecie zaczęło być coraz mniej właśnie na skutek wygaszanego wydobycia, jak chociażby dzieje się to na przestrzeni ostatnich lat u nas w kraju - powiedział prezydent, cytowany na stronie Kancelarii.
Głowa państwa przypomniała także o umowie społecznej zawartej pomiędzy stroną społeczną i rządem, która dotyczy wygaszania wydobycia węgla kamiennego.
- Nie jest dla nikogo tajemnicą, że przecież nie tak dawno zostało zawarte porozumienie, został zawarty układ pomiędzy środowiskami górniczymi, środowiskami związków zawodowych a rządem, związany de facto z planami wygaszenia w Polsce wydobycia przede wszystkim węgla kamiennego do 2049 r. w związku z polityką klimatyczną, z potężnymi zmianami w sektorze energetycznym, z nową konstrukcją miksu energetycznego Rzeczypospolitej, z planami także wszelkich restrukturyzacji energetycznych, które mają nastąpić w najbliższych dziesięcioleciach - powiedział Andrzej Duda, który zwrócił także uwagę na specyfikę sektora wydobywczego.
- W momencie, w którym pojawił się ten kryzys – kilka miesięcy temu – już miałem rozmowy z ekspertami, którzy powiedzieli: „Panie Prezydencie, bardzo łatwo jest zamknąć ścianę, teoretycznie można to zrobić w ciągu kilku miesięcy. Ale ponownie otworzyć wydobycie to bardzo długotrwały proces, tego nie da się zrobić zaraz i natychmiast” - zasygnalizował Duda.
- Oczywiście – niestety – jest tak, że właśnie nie jesteśmy w stanie tego wydobycia, którego zaniechano na przestrzeni ostatnich lat, teraz nagle przywrócić. Dzisiaj jest tak, że kopalnie są mobilizowane i górnicy rzeczywiście bardzo ciężko pracują – ciężej niż do niedawna. I ta praca jest znacznie bardziej intensywna właśnie po to, żeby w miarę możliwości, mimo tych ograniczeń, które wcześniej się pojawiły, teraz zwiększać wydobycie. No ale konieczne jest – niestety – także importowanie węgla do naszego kraju po to, byśmy mogli temu problemowi zaradzić - wyjaśnił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.