W środę (30 listopada) ma się odbyć kolejna runda rozmów pomiędzy związkowcami z Taurona Wydobycie a przedstawicielami zarządu Tauron Polska Energia. Jak wskazują związkowcy porozumienie jest już blisko. W przypadku jego braku zapowiadają jednak manifestacją, która ma się odbyć w czwartek (1 grudnia) przed katowicką siedzibą TPE.
Negocjacje dotyczą warunków przejęcia przez Skarb Państwa spółki Tauron Wydobycie, do której należą trzy kopalnie – ZG Sobieski, ZG Janina i ZG Brzeszcze. Przedstawiciele strony związkowej od kilku tygodni prowadzą w tej sprawie rozmowy ze zarządem swojej obecnej spółki-matki Tauron Polska Energia oraz Ministerstwem Aktywów Państwowych.
Chcą podpisać umowę dającą pracowników m.in. gwarancje zatrudnienia oraz określone warunki płacowe. Jednym z postulatów jest m.in. wypłata jednorazowych świadczeń w wysokości 10 tys. zł brutto, które miałby rekompensować skutki inflacji. Związkowcy chcą również mieć pewność, że kopalnie będą miały możliwość samodzielnego funkcjonowania na rynku – tutaj jednym z głównych postulatów jest wynegocjowanie odpowiednich cen węgla odbieranego przez energetykę.
Kolejna rudna rozmów odbyła się w miniony poniedziałek (28 listopada) i choć – jak wskazują przedstawiciele związków zawodowych – strony zbliżyły się w większości kwestii, to nie udało się osiągnąć ostatecznego porozumienia. Kolejna rudna rozmów ma się odbyć się w środę.
Związkowcy z reprezentatywnych organizacji związkowych działających w TW już zapowiedzieli, że jeśli rozmowy nie przyniosą efektu, to w czwartek przed katowicką siedzibą Tauron Polska Energia odbędzie się manifestacja.
Przypomnijmy, że w związku z rozmowami, od poniedziałku w kopalni Janina w Libiążu, trwa już protest. Pracownicy kopalni częściowo blokują wysyłkę węgla z zakładu – blokadą nie są objęte transporty węgla opałowego przeznaczone dla gospodarstw domowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pozwalniać dziadów. Niech się przyjmą do jakiejś uczciwej roboty wtedy będą zadowoleni.
I co ugrali coś?