30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej trafi do Saudi Aramco nie później niż do 20 grudnia br. - poinformował we wtorek PKN Orlen.
Dyrektor o spraw inwestycji kapitałowych w PKN Orlen Robert Śleszyński na pytanie, na jakim etapie obecnie znajduje się transakcja z Saudi Aramco i kiedy arabski potentat obejmie 30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej powiedział: - Sam fakt transakcji to jest informacja poufna, ale raczej szybciej niż później - stwierdził Śleszyński i zapewnił, że rozmowy z Saudi Aramco są bardzo konstruktywne i biznesowe.
Wyjaśnił, że do objęcia udziałów rafinerii musi dojść nie później niż do 20 grudnia br. Wynika to bowiem z uzgodnień z Komisją Europejską dotyczących realizacji środków zaradczych umożliwiających przejęcie Grupy Lotos - właściciela Rafinerii Gdańskiej przez Orlen.
- Zaryzykuję taką tezę, że wymiana doświadczeń z globalnym graczem, który ma rafinerie na całym świecie, to jest dodatkowa jakość i dodatkowa wiedza, której my nie mieliśmy do tej pory. Te rozmowy czasem są trudne, czasami bardzo trudne, ale to wynika z pewności siebie i z dostępu do wiedzy oczywiście też do kapitału - stwierdził Śleszyński.
Zwrócił uwagę, że to PKN Orlen ma 70 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej.
- To nie jest tak, że ktoś nam podyktuje, co mamy robić, albo zastopuje nam działanie rafinerii, natomiast możemy powiedzieć, że ta wymiana doświadczeń i wiedzy istnieje. Ona też buduje się czasem w postaci ścierania się. To trzeba jasno powiedzieć - podkreślił Śleszyński.
Dodał, że o jest dość budujące, jak patrzę na to jak nasza organizacja też zmieniła mentalność, że trzeba z takim partnerem o takim doświadczeniu współpracować i podejmować decyzje optymalne nie tylko dla siebie. To też buduje wartość i wiedzę, której nie mieliśmy skąd zdobyć.
Śleszyński przyznał, że Arabowie inwestują w rafinerię w Gdańsku z jednego powodu - ta konwersja ropy w kierunku petrochemikaliów jest dla nich kluczowa, oni to mają zapisane w strategii, więc idziemy powoli systematycznie z dostosowanie rafinerii pod program rozwoju petrochemii.
PKN Orlen informował w lipcu, że prowadzi rozmowy z Saudi Aramco i SABIC na temat możliwości współpracy w ramach inwestycji w różne obszary działalności petrochemicznej. Jak wówczas podawał koncern, zakres trójstronnego porozumienia o współpracy ze stycznia miał zostać rozszerzony o ocenę potencjalnego wspólnego rozwoju projektu kompleksu petrochemicznego obejmującego wielkoskalowy kraker parowy z mieszanym wsadem wraz z instalacjami pochodnymi, który byłby zintegrowany z rafinerią w Gdańsku.
Grupa Orlen to obecnie, po połączeniu z Grupą Lotos i ostatnio z PGNiG, koncern multienergetyczny, największy w Europie Środkowej, jeden z największych w Europie i 155. na świecie, jeżeli chodzi o przychody na świecie. Z kolei Saudi Aramco to koncern z Arabii Saudyjskiej, będący największym na świecie pod względem produkcji dziennej podmiotem wydobywczym - zapewnia ok. 10 proc. globalnego zapotrzebowania na ropę naftową.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.