- W najbliższych latach poziom wydobycia węgla w Polsce powinien być co najmniej utrzymany, a najlepiej zwiększony - wskazał w niedzielę wicepremier Jacek Sasin. Nie wykluczył on inwestycji w węgiel, ale - jak podkreślił - powinny mieć one pewne podstawy prawne.
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin był pytany w niedzielę w Programie Pierwszym Polskiego Radia m.in. o to, czy nadal aktualny jest program wygaszania pracy polskich kopalń węgla do 2049 roku.
- Nie wycofujemy się z tego zasadniczego celu (...) Rok 2049 jest dalej dla nas aktualny, on wynika zresztą z umowy społecznej ze związkami zawodowymi górniczymi. Jest tutaj akceptacja ze strony społecznej. Nie dyskutujemy dzisiaj o roku 2049, my dzisiaj dyskutujemy o drodze dochodzenia do tego roku. I tu muszą nastąpić wyraźne zmiany - odpowiedział.
Sasin wskazał, że przyjęty został harmonogram wygaszania poszczególnych kopalń w kolejnych latach, ale musi on zostać zweryfikowany.
- Dzisiaj widzimy, że jesteśmy w sytuacji, gdzie nie stać nas na zmniejszenie wydobycia węgla, a praktycznie każdego roku tego węgla mieliśmy wydobywać mniej. Dzisiaj musimy zadbać o to, żeby co najmniej utrzymać poziom wydobycia, a najlepiej w najbliższych latach w ogóle go powiększyć. Stąd również dyskusja o tych niezbędnych inwestycjach w górnictwie - wskazał.
Minister, odnosząc się do inwestycji węglowych podkreślił, że rząd powinien mieć do nich podstawę prawną, aby je ewentualnie inicjować.
Przypomniał, że do końca roku minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ma taką podstawę prawną przygotować. Chodzi o aktualizację Polityki energetycznej Polski do 2040 r (PEP2040).
Przyjęta przez rząd w lutym 2021 r. PEP2040 wyznacza ramy transformacji energetycznej w Polsce. Dokument zakłada m.in., że redukcja wykorzystania węgla w gospodarce będzie następować w sposób zapewniający sprawiedliwą transformację. Polityka opiera się na trzech filarach: sprawiedliwej transformacji, budowie zeroemisyjnego systemu energetycznego i poprawie jakości powietrza.
Zgodnie z Polityką, w 2030 r. udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto wyniesie co najmniej 23 proc., moc zainstalowana farm wiatrowych na morzu wyniesie ok. 5,9 GW w 2030 r. i do ok. 11 GW w 2040 r., a w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę 6 bloków.
Kolejne elementy to redukcja emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o ok. 30 proc. w stosunku do 1990 r., a do 2040 r. - ogrzewanie wszystkich gospodarstw poprzez ciepło systemowe oraz zero- lub niskoemisyjne źródła indywidualne. Rozbudowie ulec ma infrastruktura gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych, przy zapewnieniu dywersyfikacji kierunków dostaw.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.