Światowe media bezkrytycznie sprzyjające polityce dekarbonizacji globalnej gospodarki ze zdziwieniem, a jednocześnie z przerażeniem odnotowują powrót paliw kopalnych, jako podstawowego źródła energii. Ich propagandowa presja na rządy, aby rozwijać tylko zieloną energetykę, trwa nadal, z tym tylko wyjątkiem, że nie jest już skuteczna.
To wywołuje ich sprzeciw, który odbierany jest już obojętnie, a nawet jest jawnie lekceważony. Odnotowują one, ich zdaniem, całkowicie błędne przeciwstawianie się kryzysowi energetycznemu. Miał on być sojusznikiem zielonej energii i przyśpieszyć jej dominację dla wyeliminowania jego negatywnych skutków.
Ponieważ rzecz dzieje się wbrew ich zamierzeniom, protestują, pouczają i apelują o dalszy monopol zielonej energii. Nie bardzo godzą się na akceptację sytuacji, że mija jej dominacja, a jej promocja to czas przeszły dokonany.
Ze zgrozą odnotowują one powrót najbardziej znienawidzonego przez nie paliwa jakim jest dla nich węgiel kamienny.
Jednym z tych mediów promujących tylko odnawialne źródła energii jest agencja Reuters. Będąc nadal zwolennikiem swoich zielonych obsesji piętnuje ona kraje, które w czasie kryzysu energetycznego powracają do energetyki węglowe. Agencja ta publikuje wykaz krajów na świecie, które na nic nie zważając poczyniły daleko idące przygotowania do wykorzystania energetyki węglowej, dla złagodzenia kryzysu energetycznego.
Publikowane przez agencję zestawienie, jest wybiórcze z powodów czysto objętościowych, gdyż rzeczywista skala tego zjawiska jest znacznie większa. Ukazuje ono jednak proces, który staje się czymś powszechnym. I to jest element pozytywny tej informacji.
Pozostając przy nim wymieńmy tylko te kraje, które według agencji Reuters już to uczyniły. W Europie są to: Austria, Bośnia i Harcegowina, Dania. Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Włochy, Holandia, Macedonia Północna, Polska, Serbia, Hiszpania i Włochy. Na koniec uczyniły to także Wielka Brytania i Ukraina.
Nie trzeba dodawać, że w gronie tym są dawni liderzy dekarbonizacji, którzy wzywali świat, aby za ich przykładem nigdy już więcej do węgla nie wracali. I tu sprawdza się historyczny zakaz, aby nigdy, nie używać słowa nigdy.
Agencja ta z wytrawnością tropi wszystkich użytkowników węgla na pozostałych kontynentach naszego globu. Całe ich spektrum na terenie Afryki, Azji i Oceanii oraz obu Ameryk, można znaleźć w oryginalnym tekście.
Ten wykaz krajów korzystających z energetyki węglowej, miał zapewne być czymś rodzaju nacisku, aby zaprzestały one korzystać z węgla. Tymczasem może okazać się, że jest odwrotnie, informacja ta zachęci jeszcze inne kraje, aby w dobie kryzysu energetycznego wykorzystały najbardziej dostępne i tanie źródło energii, jakim jest węgiel kamienny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.