- W mojej ocenie w tym roku kopalnie PGG nie wyprodukują 23 mln t. Taką wielkość produkcji, dzięki zapowiadanemu odtworzeniu frontów wydobywczych uda nam się osiągnąć dopiero wraz z końcem przyszłego roku – uważa Krzysztof Stanisławski, przewodniczący MZZ Kadra Górnictwo.
Niedawno o planach inwestycyjnych poinformowała największa krajowa spółka węglowa – Polska Grupa Górnicza. Dzięki uruchomieniu pięciu nowych ścian spółka w przyszłym roku zamierza zwiększyć wydobycie do 23,5 mln t - ma to być o 0,5 mln t więcej, niż zakłada plan produkcyjny na ten rok, i o 1 mln t więcej, niż przewidywały zapisy umowy społecznej.
Te zapowiedzi sceptycznie ocenia Krzysztof Stanisławski, przewodniczący MZZ Kadra Górnictwo. Jego zdaniem poniesione nakłady nie przyniosą tak dużego zwiększenie produkcji, o jakim mówią przedstawiciele PGG Zdaniem związkowca nie ma też, co liczyć na istotny wzrost wydobycia w dłuższej perspektywie.
- Działania, które zapowiedziała PGG trudno nazwać jakimś większym planem inwestycyjnym. To nie są żadne inwestycje w nowe pola, budowę nowych szybów, czy nowych kopalń. Na takie działania spółka i całe górnictwo nie ma zresztą pieniędzy ani zgody politycznej - nie tylko ze strony Unii Europejskiej, ale też polskiego rządu. Mimo początkowych głosów, że wojna może zmienić podejście do węgla nic takiego się nie stało i raczej nie ma tutaj co liczyć na jakąś zmianę – argumentuje Stanisławski.
- Te działania, o których mowa to jedynie odtworzenie frontów wydobywczych, które biorąc pod uwagę całkowity brak inwestycji w ostatnich latach pozwolą jakoś funkcjonować kopalniom. Do tej pory zamykaliśmy się, natomiast teraz rzeczywiście zaczęliśmy przyjmować ludzi i trochę inwestować w sprzęt. Jednak na jakiś istotny wzrost wydobycia bym tutaj nie liczył. W mojej ocenie w tym roku kopalnie PGG nie wyprodukują 23 mln t. Taką wielkość produkcji, dzięki zapowiadanemu odtworzeniu frontów wydobywczych uda nam się osiągnąć dopiero wraz z końcem przyszłego roku – uważa związkowiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Szkoda że nie poprzyjmowali swoich uczniów do pracy tylko różnych cukierników i kelnerów po znajomosciach