Nieczynna od 2001 r. kopalnia Siersza nadal przysparza problemów mieszkańcom powiatu chrzanowskiego. Obecne zapadlisko na cmentarzu nie jest pierwszym i na pewno nie ostatnim.
Początki jednej z najstarszych w regionie kopalni Siersza to 1861 r., kiedy uruchomiono zakład Nowa Izabela. W 1884 r. uruchomiono nowy szyb Artur, od którego kopalnia przyjęła nazwę. W 1947 r. dołączono do niej kopalnię Zbyszek i zakład zaczął funklcjonować pod wspólną nazwą Siersza. Od 1949 r. kopalnię intensywnie rozbudowywano, sukcesywnie zwiększając jej obszar eksploatacji, do osiągnięcia ok. 40 km kw. W 1951 r. połączona została z kopalnią Krystyna w Tenczynku. 1 listopada 1999 r. rozpoczęto likwidację kopalni, którą ostatecznie w 2001 r. zamknięto. Wcześniej w rejonie Sierszy eksploatację prowadziły kopalnie Albrecht, Izabela.
W 2013 r. niemiecka firma Ichor Coal zajmująca się wydobyciem węgla poinformowała, że jest zainteresowana odbudową zlikwidowanej kopalni. Niemiecki inwestor chciał zagospodarować pod budowę nowego zakładu około 10-12 hektarów terenu po dawnej kopalni. Rozważana była również możliwość ponownego wykorzystania dawnej podziemnej magistrali węglowej prowadzącej z wnętrza byłej kopalni do pobliskiej elektrowni Siersza. Zakończyło się na planach.
- Kopalnia zakończyła eksploatację 31 października 1999 r., a jej całkowitą likwidację zakończono z końcem 2002 r., zasypując również wszystkie szyby oraz kończąc odwadnianie kopalni. Skutkowało to rozpoczęciem samozatopienia wyrobisk górniczych do poziomu ustabilizowania się zwierciadła wód podziemnych. Decyzję o samozatopieniu kopalni umożliwiało jej szczególne, odmienne położenie, w porównaniu do większości kopalń w Zagłębiu Górnośląskim. Kopalnia była całkowicie izolowana od innych zakładów górniczych i nie graniczyła z żadną kopalnią czynną lub zamkniętą - informuje Państwowy Instytut Geologiczny-PIB.
Z danych Głównego Instytutu Górnictwa wynika, że w budowie geologicznej terenów, na których Siersza prowadziła eksploatację, biorą udział utwory czwartorzędu i karbonu. Tereny, które eksploatowano to głównie glina i piasek. Pod względem tektonicznym obszar górniczy należy do skomplikowanych. Przebiega tu gęsta sieć uskoków. Zagrożenia zapadliskowe istnieją na terenach, w podłożu których prowadzono eksploatację węgla. Już w przeszłości powstawały liczne tzw. deformacje nieciągłe powierzchni związane z płytką eksploatacją węgla w formie zapadlisk i lejów wywołane reaktywacją starych płytkich zrobów.
PIG-PIB przypomina, że rozwój płytkiego, głównie XIX-wiecznego, kopalnictwa na znacznych obszarach Zagłębia, a także dawna działalność o charakterze górniczym w tzw. biedaszybach skutkuje obecnie powstawaniem zapadlisk, lejów i innych deformacji terenu, w szczególności w rejonach płytkich szybów i szybików, nierzadko niezinwentaryzowanych i zapomnianych.
Sierszańskie złoża węglowe zostały dobrze rozpoznane. Ich zasobność została oszacowana na podstawie 986 odwiertów badawczych wykonanych w latach 1939-1992 zarówno z powierzchni ziemi jak i z wnętrza byłej kopalni. Do głębokości 1000 m zasoby złóż Siersza i Siersza obszar rezerwowy - są ulokowane w 14 pokładach. Średnia grubość pokładów wynosi około 3,5 m, ale rozpoznano również pokład o miąższości wynoszącej 9 metrów. Średnia kaloryczność węgli z sierszańskich złóż wynosi około 24,5 MJ/kg.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.