- Na parze EUR/PLN widać odwrócenie krótkoterminowego trendu wzrostowego, a kolejne dni przyniosą dalszą przecenę złotego - ocenił w rozmowie z PAP Biznes Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium. Jak wskazał, do decyzji RPP i EBC ws. stóp procentowych rentowności obligacji będą poruszać się w trendzie bocznym.
- Ten tydzień zaczął się dosyć nerwowo z uwagi na dalsze pogorszenie nastrojów w Europie wskutek wstrzymania dostaw przez Gazprom - to oznacza wzrost awersji do ryzyka, a tym samym słabszego złotego. Słabsze jest także euro w stosunku do dolara - dziś EUR/USD ustanowił poziom najniższy od dwudziestu lat - powiedział PAP Biznes Mateusz Sutowicz.
- Złoty słabnie. Nie są to może spektakularne poziomy, bo mamy 4,73 jeśli chodzi o EUR/PLN, ale - co jest najistotniejsze - mamy do czynienia z pewnym odwróceniem trendu krótkoterminowego. Od połowy sierpnia złoty systematycznie zyskiwał na wartości, dziś traci i taka sytuacja będzie się utrzymywać. Kryzys energetyczny w Europie się nasila, a nie jest to sytuacja, która może się szybko zmienić - dodał.
Ekonomista wskazał, że w dalszej części tygodnia rynek przede wszystkim będzie śledził decyzje RPP i EBC ws. stóp procentowych.
- Sporo jednak już jest w cenach jeśli chodzi o tę kwestię. Jeżeli nie będzie zaskoczeń, czyli wzrost w Polsce wyniesie 25 pb, a w strefie euro 75 pb, to inwestorzy relatywnie spokojnie podejdą do tych informacji - ocenił Sutowicz.
Ok. godz. 16.00 kurs EUR/PLN rośnie o 0,12 proc. do 4,7264, a USD/PLN idzie w górę o 0,38 proc. do 4,7610. Para EUR/USD spada z kolei o 0,28 proc. do 0,9925.
RYNEK DŁUGU
- Rynek długu pozostaje dość mocno zmienny. Dziś dochodowość krótkiego końca spada, a długiego końca rośnie, więc mamy wystromienie krzywej. Natomiast nie są to ruchy, które istotnie zmieniają techniczny obraz notowań. W dalszym ciągu czekamy na to, co zrobią banki centralne, bo to jest najistotniejsze dla perspektyw. Wydaje się, że do środy, gdy decyzję podejmie RPP czy czwartku, gdy decyzję podejmie EBC - jakaś zmienność będzie się pojawiać, natomiast kierunkowo nie powinno to być nic innego jak trend boczny - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Millennium.
- Spodziewam się, że 10-latka będzie się zakotwiczać na poziomie 6,15, a 2-latka w okolicach 7 proc. i będziemy czekać na decyzje ws. poziomu stóp procentowych - dodał.
Na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych rosną o 0,4 pb do 3,195 proc., a niemieckich idą w górę o 3,9 pb do 1,560 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.