Kolejne sztuczne dno w polskim górnictwie węgla kamiennego. Tym razem w ruchu Borynia Kopalni Węgla Kamiennego Borynia-Zofiówka. Od ponad roku trwają tam prace przygotowawcze do pogłębienia szybu II.
Udostępnienie poziomu 1120 m w ruchu Borynia to jeden z najistotniejszych projektów, które są realizowane obecnie w zakładach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dzięki tej inwestycji zakład będzie mógł wydobywać węgiel koksowy o najlepszych parametrach jakościowych przez kolejnych 30 lat.
Aby móc prowadzić roboty w szybie przy równoczesnej pracy szybu, czyli prowadzenie jazdy ludzi oraz transportu niezbędnych materiałów, nieodzowne stało się wykonanie odpowiedniego zabezpieczenia rejonu prowadzonych robót przez brygady szybowe.
Konieczne było m.in. odseparowanie części szybu, w której trwa normalny ruch, od części przeznaczonej do pogłębienia. W tym celu zabudowano sztuczne dno, mające na celu zabezpieczenie osób pracujących poniżej, przy głębieniu szybu.
– Cały proces jego zabudowy prowadzony był poza wydobyciem oraz w dni wolne od pracy – informuje Paweł Goik, główny mechanik urządzeń szybowych, wyciągowych i ruchu powierzchni.
Sztuczne dno w ruchu Borynia jest produktem innowacyjnym.
– To najnowszy wyrób zastosowany w polskim górnictwie. Najważniejsze elementy stanowiące zabezpieczenie wyprodukowano w Szwajcarii – dodaje Paweł Goik.
Sztuczne dno zostało wykonane z trzech warstw pierścieni o średnicy oczek 300 mm, stanowiącej siatkę wysokowytrzymałościową wspartą na 12 linach stalowych na warstwę. Liny zamocowano do elementów hamujących-ciernych zabudowanych po obwodzie obmurza rury szybowej. Na każdą warstwę siatek przypada 12 elementów hamujących. Spełniają one rolę wytrącania energii uderzeniowej od spadającej jednostki transportowej. Sztuczne dno zaprojektowano do pochłonięcia energii 34 300 kJ. Jako podstawę obliczeń przyjęto ciężar jednostki transportowej wraz z ładunkiem równym 3500 kg, swobodnie spadającej z nadszybia! Jak widać, stanowi to bardzo mocną barierę dla różnych elementów, które mogłyby opadać w dół w trakcie prowadzenia prac poniżej sztucznego dna.
– Małe gabaryty zabudowy, łatwość i szybkość montażu, pewność konstrukcji, wreszcie czynnik ekonomiczny, czyli koszty, sprawiły, że wybór padł na takie właśnie rozwiązania – wyjaśnia dalej Paweł Goik.
W kolejnym etapie planowane są prace przygotowawcze udostępniające szyb II poprzez wykonanie upadowych technologicznych m.in. do komory maszyn wyciągowych, przekopu technologicznego oraz zbicia szybu II pomiędzy jego dnem a poziomem technologicznym, czyli od głębokości 980 m do ok. 998 m. Dopiero w trzecim etapie głębiony będzie szyb, licząc od poziomu technologicznego do założonego poziomu 1120 m.
Obecnie trwają prace przy drążeniu wyrobisk technologicznych od poziomu 950 do poziomu komory maszyny wyciągowej i przekopu technologicznego. Równolegle prowadzone jest drążenie poziomu 1120. Zadania realizowane są w najwyższym reżimie bezpieczeństwa ze względu na fakt, że ich miejscem jest wyrobisko pionowe, a w grę wchodzą spore wysokości. Cała inwestycja ma mieć swój finał za pięć lat.
W zakładach górniczych należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej realizowano w ostatnim czasie kilka podobnych działań. W sąsiednim ruchu Zofiówka trwa budowa poziomu 1080. Kluczowa dla zakładu inwestycja ma być gotowa na koniec 2026 r. Pozwoli prowadzić bezpieczne wydobycie z macierzystego złoża zakładu. Zasoby surowca w starych partiach kończą się, stąd konieczność docierania do nowych, we wschodniej części złoża zlokalizowanej właśnie na poziomie 1080. Jesienią ub.r. w kopalni Pniówek dobiegło końca drążenie szybu IV wentylacyjnego. Dzięki temu kopalnia będzie mogła bezpiecznie kontynuować rozbudowę poziomu 1000 w zachodniej części, a w przyszłości rozpocząć budowę poziomu 1140.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.