Złoty umacnia się w środę zarówno wobec dolara, jak i euro. Okolice 4,54 na USD/PLN mogą się utrzymać, a kurs EUR/PLN może zejść poniżej 4,69 - ocenił Łukasz Zembik, kierownik departamentu analiz DM TMS Brokers. Jak dodał, dalszy spadek rentowności polskich obligacji jest jak najbardziej realny.
łoty jest dziś mocniejszy. Tak jak się spodziewaliśmy, dzisiejsze dane o inflacji z USA w głównej mierze determinują kierunek notowań. Dane za lipiec okazały się niższe od oczekiwań - powiedział Łukasz Zembik, kierownik departamentu analiz DM TMS Brokers.
Amerykański Departament Pracy podał w środę, że ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w lipcu pozostały bez zmian w ujęciu mdm, a rdr o wzrosły o 8,5 proc. Oczekiwano 0,2 proc. mdm i 8,7 proc. rdr.
Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła o 0,3 proc. mdm i 5,9 proc. rdr. Oczekiwano 0,5 proc. mdm i 6,1 proc. rdr.
- Interpretacja rynku jest dość klarowna, rynki żyły tym raportem już od kilku dni. Dolar traci na wartości, złoto zyskuje, a tym samym waluty naszego regionu - z uwagi na osłabienie dolara - się umacniają. Szczególnie duży ruch widać na USD/PLN - schodzimy do poziomu poniżej 4,53. Mniejszy ruch jest obserwowany na EUR/PLN - schodzimy do 4,6880, ale niższe poziomy są jak najbardziej dziś realne - powiedział Łukasz Zembik.
Ekonomista wskazał, że wzrost wartości złotego w relacji do euro i dolara to efekt wzrostu kursu EUR/USD, którego notowania opuściły kilkutygodniową konsolidację. Jego zdaniem, analizując reakcję rynku należy odnieść się także do piątkowych danych z rynku pracy w USA.
- Ewidentnie było widać, że rynek pracy jest mocno rozgrzany, a to daje Rezerwie Federalnej zielone światło do dalszego mocnego podnoszenia stóp procentowych. Od piątku prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki o 75 pb. wzrosło dość mocno i to spowodowało umocnienie dolara, ale to umocnienie było chwilowe i w ostatnich dwóch dniach dolar tracił na wartości - powiedział Zembik.
Dodał, że po dzisiejszych danych oczekiwania co do kolejnego kroku Fed maleją i będzie to widać na rynku pieniężnym.
- Przed dzisiejszymi danymi widziałem większe ryzyko osłabienia niż umocnienia dolara i to się zmaterializowało. Widać, że dolar jest wykupiony, brakuje paliwa żebyśmy na EUR/USD schodzili znowu do parytetu i uważam, że większa korekta na dolarze jest prawdopodobna, co będzie korzystne dla złotego - powiedział Zembik.
- Okolice 4,54 na ten moment mogą się utrzymać, ewentualnie możemy zejść lekko poniżej. Na EUR/PLN możemy zejść jeszcze poniżej 4,69, ale myślę, że złoty będzie utrzymał te poziomy przez najbliższy czas - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.