- Rozproszenie procedur wydawania pozwoleń, brak sieci przesyłowych, skomplikowane przepisy to główne przyczyny opóźnień w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej - ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Szereg wskazanych problemów rozwiązano - odpowiadają ministerstwa.
Pod kątem rozwoju offshore NIK skontrolowała Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Urząd regulacji Energetyki, Urzędy Morskie w Gdyni i Szczecinie oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku. Kontrolą został objęty okres od 1 stycznia 2019 r. do 24 września 2021 r.
Jak stwierdza Izba w opublikowanej w czwartek informacji o wynikach kontroli, bezpieczeństwo energetyczne państwa może być zagrożone, ponieważ administracja rządowa nie podjęła wystarczających działań w celu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej (MEW). Wskazywane przez NIK bariery to m.in. brak głównego terminalu instalacyjnego, niedostosowanie prawa i braki w sieci przesyłowej w północnej części Polski.
Prace nad umożliwieniem uruchomienia pierwszej morskiej farmy ok. 2024-2025 r. zostały rozpoczęte, jednak władze nie przygotowały regulacji, które uprościłyby i zintegrowały obowiązujące procedury związane z wydawaniem pozwoleń, co bez wątpienia przyspieszyłoby rozwój tego rodzaju odnawialnych źródeł energii (OZE). Pierwsze pozwolenia lokalizacyjne wydano już ok. 10 lat temu, a żadna farma nie powstała - wskazuje NIK.
Izba przypomina, że szczególne znaczenie dla inwestorów ma lokalizacja terminala instalacyjnego i serwisowego. Rada Ministrów uchwałą z lipca 2021 r. wskazała port w Gdyni jako terminal instalacyjny, nie precyzując jednak jego dokładnej lokalizacji, ale już po kontroli NIK, 1 marca 2022 r. zmieniła uchwałę i wskazała zewnętrzny port w Gdańsku i zakończenie budowy terminala w połowie 2025 r. W ocenie NIK opóźnione decyzja stwarza ryzyko, że inwestorzy skorzystają z funkcjonujących zagranicznych terminali instalacyjnych, a udział polskich przedsiębiorców w łańcuchu dostaw zostanie ograniczony. Dodatkowo brak zatwierdzenia KPO przez Komisję Europejską powoduje, że źródła finansowania dla tej inwestycji są zagrożone - zwróciła uwagę Izba.
Według NIK, o nadmiernym rozproszeniu procedur administracyjnych związanych z offshore świadczy fakt, iż przynajmniej 11 organów - dziewięciu ministrów i Szef ABW oraz właściwy wójt, burmistrz lub prezydent - przeprowadza aż 23 postępowania, wymagające co najmniej 40 uzgodnień pomiędzy organami. Nie skorzystano w tym zakresie doświadczeń krajów z rozwiniętą morską energetyką wiatrową - wskazuje Izba.
NIK wskazuje też, że do czasu wejścia w życie ustawy offshore, o obszarach i warunkach pozyskiwania energii odnawialnej miał rozstrzygać Plan zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich. Został on przygotowany z opóźnieniem, ale prawidłowo - oceniła Izba.
Plan uwzględnia jednak docelowo moc 11 GW, tymczasem potencjalne możliwości polskich obszarów morskich szacowane są na 28 GW - wskazuje NIK. Przypomina, że jeszcze przed zakończeniem prac nad planem weszła w życie ustawa offshore, która określiła możliwą lokalizację farm, ale zamiast siedmiu obszarów lokalizacji farm wskazanych w planie, wskazała 11 obszarów, którym muszą odpowiadać lokalizacje wskazane we wnioskach o wydanie pozwoleń lokalizacyjnych. Z uwagi, że wcześniej złożone wnioski nie odpowiadały lokalizacjom z załącznika do ustawy, były one umarzane, a to - zdaniem NIK - mogło stanowić naruszenie zasady zaufania do władzy publicznej, w tym zasady stabilności prawa.
NIK zawnioskowała więc w wynikach do Prezesa Rady Ministrów o pogłębioną analizę dalszych możliwych uproszczeń postępowań administracyjnych oraz podjęcie stosownych inicjatyw legislacyjnych. Do Ministra Infrastruktury Izba sformułowała wniosek m.in. o rozstrzygnięcie kwestii lokalizacji portów serwisowych oraz jasnego określenia terminu, kosztów oraz źródeł finansowania inwestycji. We wniosku do Ministra Klimatu i Środowiska NIK wystąpiła o aktualizację wysokości inflacji i zweryfikowanie zmiennych od niej zależnych, przyjętych do wyliczenia ceny maksymalnej w kontraktach różnicowych dla projektów offshore. Do URE NIK zwróciła się o wyjaśnienie z operatorem systemu przesyłowego jego ocen, co do udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym kraju, w kontekście planów ujętych w polityce energetycznej państwa.
Odnosząc się do ustaleń NIK, resort aktywów państwowych zakwestionował stwierdzenie Izby, że założenie włączenia pierwszej morskiej farmy wiatrowej do bilansu energetycznego ok. 2024/2025 r. jest nierealne. Według MAP stwierdzenie nierealne jest nieuprawnione. Samo wskazanie przez NIK potencjalnych ryzyk i trudności związanych z dzisiejszą sytuacją makroekonomiczną nie przesądza o nierealności założeń - zaznaczyło MAP. Ministerstwo wskazało np. że prywatna spółka MFW Bałtyk II ma już z PSE umowę o przyłączenie do sieci farmy z terminem do 2025 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.