W Polsce zaczyna brakować, gdyż zakazano nam go wydobywać, wzbogacać, sprzedawać i spalać - piszą organizacje związkowe w liście do premiera Mateusza Morawieckiego. Podkreślają, że konieczne jest nowe podejście tak do węgla, jak i do bezpieczeństwa energetycznego w ogóle.
- Doprowadzając do absurdalnej sytuacji, że Polska, która przecież na „węglu stoi”, dziś zaczyna być nazywana „Kuwejtem, który importuje ropę”. Kiedyś żartowano, że socjalizm to taki ustrój polityczny, który wprowadzony na Saharze doprowadziłby do tego, że zabrakłoby tam piasku. W jakim zatem My żyjemy systemie politycznym, że Polska mająca przecież jedne z największych zasobów węgla w Europie i na świecie, musi sprowadzać węgiel z innych krajów? - pyta w imieniu organizacji Sławomir Łukasiewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla w Polsce Przeróbka.
Związkowcy przypominają, że unijne kraje w obliczu kryzysu energetycznego zaczynają wracać do węgla.
- Jak na razie tych krajów w UE, które zamierzaj się przeprosić z węglem jest 9, ale są wśród nich również kraje, powszechnie uważane za awangardę ekologicznej przemiany, takie jak Niemcy, Austria, Francja, a ostatnio nawet Holandia. Mające w swym miksie energetycznym duży udział OZE i Atomu, a mimo, to wracają do tego samego węgla, którego także w Polsce zaczyna brakować, gdyż zakazano nam go wydobywać, wzbogacać, sprzedawać i spalać - czytamy w liście.
Związkowcy podkreślają, że dziś na przykładzie narastających konfliktów społecznych w PGG i TAURONIE, widać bardzo wyraźnie, konieczność zawarcia Górniczego Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
- Górnictwo bowiem, to łańcuch dostaw i wartości, nie tylko energii, ale również kultury pracy i tradycji oraz rozwoju nauki, innowacyjności, tysięcy dobrze płatnych i stabilnych miejsc pracy, a także jest motorem napędowym dla wielu innych branż. Węgiel zaś jest i może być paliwem ekologicznym przejściowym, niskoemisyjnym oraz bezpiecznym i dostępnym ekonomicznie, jako najbardziej trwały stabilizator każdej innej alternatywnej energii pozyskiwanej z innych źródeł. Nie może być tak, aby wciąż była ślepo realizowana polityka Unii Europejskiej – dekarbonizacji.
Mimo posiadanej wiedzy, że nasz węgiel w 100 proc., zapewnia nam bezpieczeństwo energetyczne oraz suwerenność kraju, a nadto, może być i powinien być naszym markowym towarem eksportowym do innych krajów UE i nie tylko - podkreślają związkowcy.
Przeróbkarze zapewniają, że polski węgiel jest równie niskoemisyjny i przyjazny dla klimatu oraz środowiska, jak węgiel niemiecki, francuski, holenderski itd.
- Dlatego wzywamy Polski Rząd oraz wszystkich, którym zależy na zabezpieczeniu naszych zasobów naturalnych węgla kamiennego i brunatnego dla zachowania bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej Rzeczypospolitej Polskiej do pełnego poparcia wszelkich inicjatyw i działań, które temu służą - podkreśla Sławomir Łukasiewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.