W sali zbornej szybu „Piłsudski” Zakładu Górniczego „Sobieski” trwa akademia barbórkowa załogi Południowego Koncernu Węglowego. Wcześniej górnicy tej kopalni oraz ich koledzy z libiąskiej „Janiny” uczestniczyli z rodzinami w uroczystej mszy św. w jaworznickiej Kolegiacie św. Wojciecha i św. Katarzyny.
Jest banalną prawdą, że górnicy są twardymi ludźmi. Ale prawdą jest i to, że są także ludźmi wrażliwych serc. Jej potwierdzeniem była - wystosowana w zaproszeniach do gości barbórkowej uroczystości - prośba tutejszego Komitetu Obchodów Dnia Górnika, by nie trwonili pieniędzy na kwiaty i upominki, lecz przekazali je na miejscu wolontariuszom jaworznickiego Hospicjum im. Świętego Brata Alberta.
Ta prośba była tym bardziej zrozumiała po - otwierającym barbórkowe spotkanie - wystąpieniu prezesa zarządu Południowego Koncernu Węglowego, Andrzeja Szymkiewicza.
- Praca ludzi węgla nie jest łatwa. Zmaganiu z naturą, pomimo całego postępu techniczno-technologicznego, często, niestety, towarzyszą ludzkie tragedie. Jak co roku, w następstwie wypadków, niepotrzebnie giną nasi bracia. Barbórka, to ten moment, kiedy w sposób szczególny zastanawiamy się, co jeszcze trzeba by zrobić, co poprawić, co zmienić, aby kolejne święta móc obchodzić bez pamiętania o smutnych statystykach. Chciałbym zatem wszystkich - a zwłaszcza rodziny naszych górników - zapewnić, że robimy i zrobimy co w naszej mocy, aby ilość zjazdów pod ziemię zgadzała się z wyjazdami, aby każdy pracownik naszej firmy w zdrowiu i w pełni sił doczekał zasłużonej emerytury - przekonywał prezes Andrzej Szymkiewicz.
Do barbórkowego obyczaju należy honorowanie ludzi węgla i dziękowanie za ich pracę. Tak dzieje się też podczas trwającej akademii. Dziesiątki pracowników kopalń PKW jest wyróżnianych m. in honorowymi odznakami „Zasłużony dla Górnictwa RP”, szpadami górniczymi oraz wyższymi stopniami górniczymi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.