- W czwartek złoty umacniał się o 5 groszy względem euro, aby na koniec dnia niemal wrócić do punktu wyjścia. To taki pokaz słabości polskiej waluty - powiedział Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium. Jego zdaniem, duże zmiany rentowności polskich obligacji będą się utrzymywać ze względu na małą płynność na rynku.
- Zaczęliśmy dzisiaj od próby umocnienia złotego, natomiast ta próba spełzła na niczym, bo z poziomu 4,6460 cofnęliśmy się w dosyć szybkim tempie o prawie 5 gr i znowu zbliżamy się do 4,70. To nie powinno dziwić, gdyż na świecie nie dominują nastroje, które mogłyby wspierać wycenę bardziej ryzykownych walut, a taką jest polski złoty. Polska waluta nadal będzie szukać jakiegoś punktu równowagi tuż poniżej 4,70. Źródłem zmienności mogą być jutrzejsze dane o inflacji, które poprzez oczekiwania na podwyżki stóp procentowych mogą wpływać na złotego - powiedział Sutowicz.
W piątek o 10.00 GUS poda dane o inflacji CPI w czerwcu w odczycie flash. Konsensus PAP zakłada poziom 15,5 proc.
- Dzisiaj złoty daje pokaz swojej słabości, choć w ostatnich dniach pokazywał się z lepszej strony. Natomiast wraca do tego punktu, który w kolejnych dniach będzie przyciągał jak magnes, chociażby do posiedzenia RPP. Jeśli jutro w sprawie danych o inflacji oczekiwania rynku będą przebite, to jakiś kamyczek do ogródka umocnienia złotego by się znalazł. A po jutrzejszych danych uwaga przesunie się na RPP - wskazał analityk Banku Millennium.
Od poranka złoty stracił 4 gr względem euro do kursu 4,6886, oraz 4 gr względem dolara do kursu 4,5014. Eurodolar poszedł w dół do 1,0416.
RYNKI DŁUGU
- Jeśli chodzi o krajowy dług, to pozostaje on wysoce zmienny i wysoce niepłynny, co potęguje tak naprawdę ruchy, które widzimy. Każdorazowo to są ruchy dwucyfrowe - dzisiaj spadek o ponad 20 pb. W dalszym ciągu dług szuka jakiegoś punktu równowagi po tym, jak dwa tygodnie temu był powyżej 8 proc., teraz jest poniżej 7 proc., więc ta zmienność pozostaje bardzo wysoka i z taką sytuacją należy się liczyć, gdyż nie ma na horyzoncie informacji, które mogłyby tę zmienność ostudzić. Żyjemy po prostu w takich ciekawych czasach - powiedział Sutowicz.
W czwartek Ministerstwo Finansów poinformowało o podaży obligacji w III kw. 2022 r. MF planuje przeprowadzić 2-3 przetargi sprzedaży obligacji z podażą 14-25 mld zł. W III kw. możliwe jest przeprowadzenie 2-3 przetargów zamiany. W lipcu MF planuje jeden przetarg sprzedaży obligacji, w dniu 28 VII o wartości 4-9 mld zł oraz jeden przetarg zamiany w dn. 14 VII.
Bank Gospodarstwa Krajowego może przeprowadzić w lipcu - w zależności od zapotrzebowania - jeden lub dwa przetargi sprzedaży obligacji na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Przetargi planowane są na 5 i 20 lipca.
Według danych MF, w maju udział inwestorów zagranicznych w polskich skarbowych papierach wartościowych wzrósł o 5,6 mld zł mdm do 140,4 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.