- Zakończyła się rozbiórka zbiornika wodnego na rzece Wilkówce w Wilkowicach koło Bielska-Białej - poinformowała w piąte rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Linda Hofman.
- Rozpoczęta w pierwszych dniach listopada ubiegłego roku, rozbiórka zbiornika zakończyła się odbiorem końcowym. () Rozebrano zaporę czołową () wraz z przepławką oraz urządzeniami tworzącymi z nią całość techniczno-użytkową - powiedziała Hofman.
Rzeczniczka wyjaśniła, że rozebrane urządzenia tworzące z zaporą czołową całość techniczno-użytkową, to m.in. budowla przelewowo-upustowa z komorami czerpnymi i kanałem odprowadzającym oraz budynek sterowni.
W miejscu dotychczasowej czaszy zbiornika powstał odcinek koryta potoku, którym prowadzone są jego wody. Zbudowano bystrotoki ułatwiające migrację ryb. () Wzmocniono też istniejące skarpy zbiornika, których nie objęła rozbiórka. Zachowana została zapora przeciwrumowiskowa na potoku, niecka wypadowa oraz elementy czaszy zbiornika, stanowiące jednocześnie zabezpieczenie drogi gminnej i mostu - powiedziała Linda Hofman.
Jak podkreśliła, wszystkie nowe elementy na Wilkówce zostały zaprojektowana z myślą zabezpieczeniu przed powodziami stuletnimi. astosowane rozwiązania wraz z zachowaną infrastrukturą (...) zapewnią bezpieczeństwo przeciwpowodziowe mieszkańcom gminy w razie wezbrania.
Zapora na Wilkówce została zbudowana kilka lat temu przez Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Zbiornik liczył niespełna 7 tys. m kw. powierzchni. Zapora czołowa mierzyła 106 m długości i 5,2 m szerokości. Obiekt miał piętrzyć wodę dla celów pitnych, na wypadek suszy oraz służyć rezerwą na ewentualność wezbrań i powodzi. Wody Polskie uważały, że z uwagi na liczne wady zbiornik nie spełniał swoich projektowych funkcji. Potwierdził to Ośrodek Technicznej Kontroli Zapór w Katowicach. Według specjalistów od 2015 r. korpus zapory pozostawał w złym stanie technicznym i nie mógł bezpiecznie piętrzyć wody.
Rozbiórkę nakazał w 2019 r. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. Wiosną tegoż roku, po kilku dniach ulew, zbiornik o pojemności 30 tys. m sześc. wypełnił się w sposób niekontrolowany. Groziło przerwanie zapory. Ewakuowano wówczas kilkudziesięciu mieszkańców z zabudowań położonych poniżej czaszy akwenu.
Rozbiórkę, której koszt wyniósł ok. 3 mln zł, sfinansowały Wody Polskie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.