Miks energetyczny Polski odbiega znacznie od państw zachodnich i to jest na pewno jeden z obszarów, w których potrzebne są zmiany - twierdzi Łukasz Macander, prezes Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością.
Czy dziś musimy się martwić swoją przyszłością?
Jeśli nasze dobre lub złe widoki na przyszłość związane są z poziomem niepewności, to pewnie więcej jest dziś powodów do zmartwień. Jednak studia nad przyszłością uczą, że niepewność należy oswajać i przyzwyczajać się do niej, a może nawet obrócić na swoją korzyść. W tym sensie warto myśleć o przyszłości dużo, ale nie popadać w rozpacz ani w nadmierny optymizm, tylko analizować możliwe scenariusze i szukać w nich szans.
Jakie wyzwania musi stawić polski przemysł i gospodarka, aby zrównoważyć niedostatki rozwojowe względem reszty Europy, szczególnie tej zachodniej?
Miks energetyczny Polski odbiega znacznie od państw zachodnich i to jest na pewno jeden z obszarów, w których potrzebne są zmiany. Jednak kierunek tych zmian jest mniej oczywisty. Nie uciekniemy od dekarbonizacji, ponieważ w ramach Unii Europejskiej podpisaliśmy się pod wizją, w której Europa konkuruje na globalnych rynkach zieloną i cyfrową gospodarką, a nie na przykład niższymi cenami. To ma odróżniać europejską gospodarkę od np. chińskiej, indyjskiej czy innych państw dynamicznie rozwijających się i w tym ma być naszą przewagą. Zatem rozwój czystszych technologii w energetyce jest podwójnie priorytetowy.
Drugi aspekt, w którym musimy nadgonić to poziom inwestycji. Stopa inwestycji w Polsce jest niższa o jedną piątą od średniej UE i aż o jedną trzecią niższa niż u naszych sąsiadów, którzy z nami przechodzili transformację od gospodarki socjalistycznej do kapitalistycznej: Węgrów, Czechów i Słowaków. Bez silnego zwiększenia inwestycji w infrastrukturę, cyfryzację, efektywność energetyczną, czy maszyny nie będziemy mogli wykorzystać naszych szans.
Czy powinniśmy postawić na specjalizację?
Gwóźdź w tym, by specjalizować się w przyszłościowych branżach. Nie tylko dlatego, że to się opłaca krótkoterminowo, lecz także dlatego, że takie branże mogą liczyć na największe wsparcie finansowe dla badań i inwestycji przedsiębiorców ze źródeł krajowych i unijnych. Te specjalizacje, które już mamy, są naszym atutem. Ale musimy szukać nowych. Studia nad przyszłością przydają się tutaj, ponieważ my szukamy sygnałów zmian, które mogą wynieść jedne branże, jak biotechnologia, technologie wody, cyfrowe technologie zdecentralizowane, a przyczynić się do schyłku innych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Polski mix energetyczny bez węgla to dziś utopia, bo stał się drogim , nieosiągalnym paliwem dla większości Polaków