Coraz lepsze poznawanie dzieła śląskich noblistów staje się koniecznością, choćby tylko z tego powodu, że osiągnęli oni efekty, które do dzisiaj dobrze służą całej ludzkości.
Opisując prezentowane tu sylwetki śląskich noblistów korzystałem z trzech podstawowych źródeł. Przede wszystkim z opracowania Piotra Greinera – „Nobliści ze Śląska” wydanego przez Dom Współpracy Polsko – Niemieckiej w Gliwicach (2005) oraz z autobiograficznych tekstów noblistów prezentowanych przez portal internetowy The Nobel Prize oraz z popularnego portalu encyklopedycznego wikipedia.pl . Przedstawiamy Marię Göppert-Mayer, laureatkę Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 1963 r.
Göppert-Mayer – katowiczanka z urodzenia
Jest pierwszą i na razie jedyną kobietą, urodzoną na Śląsku, która otrzymała nagrodę Nobla. Była też drugą, która otrzymała to wyróżnienie w dziedzinie fizyki, a pierwszą za prace teoretyczne w tej dziedzinie. Jej poprzedniczką była Maria Skłodowska-Curie, dwukrotna laureatka tej nagrody.
Maria Göppert Mayer urodziła się 28 czerwca 1906 r. w Katowicach, przy ul. Młyńskiej 5. Dorastała w atmosferze rodzinnej tradycji wybitnych i zasłużonych dla Śląska naukowców.
Pradziadek Henryk Robert Göppert (1800 – 1884) już w wieku 31 lat otrzymał katedrę botaniki, paleobotaniki i paleontologii na uniwersytecie wrocławskim. Światową sławę przyniosło mu udowodnienie tezy o organicznym pochodzeniu węgla kamiennego. Przez wiele lat kierował do dziś istniejącym Ogrodem Botanicznym we Wrocławiu.
Ojciec Marii, Fryderyk po studiach w Berlinie i Heidelbergu ukończył medycynę i w 1900 r., przybył do Katowic, gdzie otrzymał pracę w tamtejszym inspektoracie sanitarnym. Tu poznał swoja przyszłą żonę, również Marię z domu Wolff. Rodzice w 1909 r. przenieśli się do Getyngi, gdzie na tamtejszym uniwersytecie jej ojciec otrzymał stanowisko wykładowcy pediatrii.
Już w latach szkolnych Maria osiągała ponad przeciętne wyniki. Zawierucha wojenna pierwszej wojny światowej oraz związane z tym trudności w kontynuowaniu nauki, spowodowały, że w 1924 r. zdała eksternistyczny egzamin maturalny w Hanowerze.
W domu rodzinnym częstymi gośćmi jej ojca byli wybitni uczeni niemieccy. Do najważniejszych z nich należał Max Born, przyszły laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Zaproponował jej udział w swoim seminarium z mechaniki kwantowej. Uzyskał dla niej stypendium i studia w Anglii na uniwersytecie Cambridge, gdzie uczęszczała na wykłady Ernesta Rutheforda, noblisty (1908), za eksperymenty z pierwiastkami radioaktywnymi.
Po powrocie do Getyngi w 1930 r. napisała pracę doktorską z fizyki matematycznej. W jej promocji brało udział czterech noblistów: Max Born- jako promotor, Jams Frank jako recenzent, oraz Adolf Windaus i Max Delbrück.
Jej mąż Joseph Mayer, również znany naukowiec, otrzymał pracę w Instytucie Chemii Johns Hopkins Univeristety w Baltimore i oboje przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Tu początkowo nie zaakceptowano jej naukowych osiągnięć, gdyż istniało przekonanie, że każda kobieta jest żoną profesora i niczym więcej. Po wielu perypetiach związanych z jej oceną, jako „żony profesora” dopiero doceniono jej kwalifikacje po uruchomieniu przez Stany Zjednoczone projektu budowy bomby atomowej, o kryptonimie Manhattan.
Dołączyła wtedy do słynnego zespołu naukowców w Los Alamos. Po zrzuceniu bomby atomowej na Hiroszimie i Nagasaki przyłączyła się do przeciwników militarnego wykorzystania badań nuklearnych.
Długoletni jej przyjaciel, jeszcze z czasów pracy w Getyndze – Eduard Teller zaproponował jej współpracę nad pochodzeniem pierwiastków. Doszła do wniosku, że istnieje pewna uporządkowana i regularnie powtarzająca się liczba protonów i elektronów charakterystycznych dla poszczególnych pierwiastków. Rozwiązanie jakie znalazła, było powłokową budową jądra atomowego. Ponieważ model ten przypominał cebule nadano jej żartobliwy przydomek Madonna of the Onion, czyli Cebulowa Madonna.
Dopiero w 1963 r. doceniono jej teoretyczne odkrycie, które potwierdzone zostało wieloma innymi badaniami, przyznaniem Nagrody Nobla.
Jeszcze przed jej przyznaniem, szereg uczelni nadało jej tytuły doktora Honoris Causa, a akademie i towarzystwa naukowe zabiegały o jej członkostwo. Stała się sławna, jako pierwsza Amerykanka, która otrzymała Nagrodę Nobla z nauk ścisłych.
Potrafiła też w sposób zrozumiały przedstawić swoje osiągnięcia naukowe. O powłokowej strukturze atomu i poruszających się na nich elektronach, tak pisała „Wyobraź sobie salę pełną tańczących walca. Tancerze przesuwają się dookoła tej sali w koncentrycznych kołach. Dalej pomyśl, że w każdym kole możesz zmieścić dwa razy więcej tancerzy jeśli jedna para wiruje w kierunku ruchu wskazówek zegara, a druga w przeciwnym. A potem dodatkowa wariacja: pomyśl, że ci tancerze wirują w porywach, jak mistrzowie. Niektóre z tych par, które wirują w kierunku wskazówek zegara robią porywy w tym samym kierunku. Porywy pozostałych par są w kierunku przeciwnym. Tak samo z parami wirującymi w kierunku przeciwnym do kierunku wskazówek zegara – niektóre wykonują zrywy w tym samym kierunku, inne w przeciwnym.”
Od wielu lat coraz bardzie szwankowało jej zdrowie, ale mimo ciężkich przeżyć nie poddawała się i nadal prowadziła wykłady zajęcia ze studentami. Ciężki atak serca 20 lutego 1971 r. doprowadził do jej śmierci. Pochowana została w San Diego (Kalifornia) na cmentarzu El Camino Memorial Park.
Maria Göeppert-Mayer została uczczona tablicą pamiątkową na ścianie katowickiego domu, w którym się urodziła. Jej imieniem nazwana została jedna z ulic w centrum Katowic oraz Śląskie Centrum Radiometrii Środowiskowej im. Marii Göeppert-Mayer w Głównym Instytucie Górnictwa w Katowicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.