Trzydzieści lat temu wydarzyła się ostatnia w XX wieku duża katastrofa kopalniana w Wieliczce. Doszło do niej 13 kwietnia 1992 r. na czwartym poziomie kopalni w poprzeczni Mina.
Gwałtowny wypływ dużych mas wody zmieszanej z iłem spowodował zatopienie najniższego, dziewiątego poziomu kopalni. Z powodu wycieku zaprzestano przyjmować turystów na kilka miesięcy. Podziemną trasę turystyczną udostępniono ponownie 16 stycznia 1993 r., ale to nie oznaczało jeszcze końca zmagań z solanką.
- Zamknąć wyciek udało się dopiero po 15 latach intensywnych prac zabezpieczających. Wyrobiska sąsiadujące z feralną poprzecznią zlikwidowano, a sam górotwór uszczelniono zaczynami iłowo-cementowymi podawanymi z powierzchni oraz pod ziemią, odwiercając otwory promieniście wokół czoła chodnika. Zasuwy na otworach drenażowych można było bezpiecznie zamknąć jesienią 2007 roku. Końcowy odcinek Miny o długości 36,5 m został zlikwidowany. Pomiary poziomu zwierciadła wody w otworach kontrolnych, a także stan części pozostawionych wyrobisk wokół chodnika - brak zawilgoceń czy nowych wypływów - potwierdziły, że sytuacja hydrogeologiczna na przedpolu poprzeczni Mina oraz w zasilających wyciek warstwach chodenickich wróciła do stanu sprzed awarii w roku 1992 - informuje Anna Włodarska z Działu Marketingu i Komunikacji Korporacyjnej w Kopalni Soli Wieliczka.
Poprzecznia Mina została wydrążono na poziomie IV. Chodnik powstawał przez około 100 lat – w czasach, gdy kopalnia znajdowała się pod jurysdykcją władz austriackich. Ostatni odcinek Miny, który naruszył granicę złoża, a wraz z nią ochronną otulinę iłowo-gipsową, wybito prawdopodobnie w latach 1908-1917.
Kopalniane dokumenty o wycieku w poprzeczni Mina po raz pierwszy wspominają w roku 1935. Wraz z upływem kolejnych lat pogarszał się stan techniczny chodnika, wreszcie w latach 80. XX w., zgodnie z ówczesnym stanem wiedzy górniczej, zaprojektowano przebudowę poprzeczni i ujęcie coraz bardziej dokuczliwego wypływu. W kwietniu 1992 prace dobiegały końca, górnikom zostało już tylko 3,5 m do osiągnięcia pierwotnego czoła Miny…
Wyciek w poprzeczni Mina spowodował także poważne szkody górnicze na powierzchni. Z powodu odkształcenia torów linii kolejowej nr 109 Kraków Bieżanów – Wieliczka Rynek na kilka lat wyłączono z eksploatacji ostatni kilometr trasy, od stacji Wieliczka do przystanku Wieliczka Rynek. W tym wypadku naprawa szkody zajęła sporo czasu, ruch pociągów wznowiono 10 czerwca 2001 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.