Utworzenie doliny wodorowej to nic innego jak stworzenie platformy dla wspólnych działań przedstawicieli środowisk naukowych, uczelni i instytutów badawczych, klastrów wodorowych, start-upów zajmujących się rozwijaniem i wdrażaniem innowacyjnych, własnych rozwiązań z obszaru szeroko rozumianej gospodarki wodorowej, przedstawicieli przemysłu – mikro, małych i dużych przedsiębiorców, w tym spółek Skarbu Państwa - mówi prof. ADAM SMOLIŃSKI z Głównego Instytutu Górnictwa, członek Rady Koordynacyjnej ds. Gospodarki Wodorowej.
Spotykamy się dzień po powołaniu do życia Śląsko-Małopolskiej Doliny Wodorowej. Jednym z jej założycieli jest Główny Instytut Górnictwa, który pan reprezentuje. Należy jednak wyjaśnić, co się kryje pod ciekawie brzmiącą nazwą.
Jesteśmy już po tej uroczystości, a ja miałem zaszczyt podpisać w imieniu dyrektora GIG umowę o przystąpieniu do tej inicjatywy. To wydarzenie ma duże znaczenie dla naszych regionów, zwłaszcza Śląska, przed którym stoją olbrzymie wyzwania związane z transformacją energetyczną i odchodzeniem od węgla, którego zasoby stanowią naturalne bogactwo tego regionu. Obecnie świat stawia na wodór jako nowy, przyjazny środowisku nośnik energii. Podejmowane są wysiłki zmierzające do opracowania efektywnych metod produkcji wodoru oraz efektywnych sposobów jego magazynowania.
Co do samej doliny, to jest to innowacyjne przedsięwzięcie skupiające w jednym miejscu przedstawicieli nauki, przemysłu oraz administracji, których łączy wola rozwijania i wdrażania w regionie nowych, innowacyjnych rozwiązań związanych z wytwarzaniem, magazynowaniem i dystrybucją wodoru. Priorytetem działań w ramach doliny wodorowej będzie prowadzenie prac naukowo-badawczych, inwestycyjnych i wdrożeniowych z uwzględnieniem specyfiki i potencjału gospodarczo-naukowego regionu, w którym taka dolina powstaje.
Gdy już wytworzymy taki wodór, to gdzie możemy go zastosować?
W transporcie, energetyce, przemyśle chemicznym, a także w energetyce. Dużo ostatnio mówi się także o produkcji energii elektrycznej w farmach wiatrowych i fotowoltaicznych. Problem stanowi w tym przypadku brak możliwości magazynowania i nieprzystosowanie sieci przesyłowej do nierównomiernej produkcji zielonej energii elektrycznej w takich układach i brak możliwości zagospodarowania nadwyżek produkowanej w nich energii. Tu właśnie pojawia się jedno z zadań dla dolin wodorowych.
Czy to ma związek z tak bardzo pożądanym zielonym wodorem?
Dokładnie tak. Doliny będą miały opracować rozwiązania wspierające rozwój odnawialnych źródeł energii w zakresie zagospodarowania nadwyżek produkowanej przez nie energii. To właśnie wodór miałby pełnić rolę magazynu energii. Tu też dochodzimy do produkcji tzw. zielonego wodoru otrzymywanego w procesie elektrolizy wody z wykorzystaniem nadwyżek energii elektrycznej wyprodukowanej w oparciu o odnawialne źródła energii.
Jakie zatem znaczenie dla rozwoju gospodarki wodorowej ma tworzenie dolin wodorowych?
Mówiąc o rozwoju gospodarki wodorowej trzeba mieć na uwadze, że inwestycje w tym zakresie stanowią szansę rozwoju krajowego przemysłu, pozyskania wyspecjalizowanych kompetencji przez przyszłych pracowników oraz utworzenia nowych miejsc pracy w nowym obszarze związanym z gospodarką wodorową.
Utworzenie doliny wodorowej to nic innego jak stworzenie platformy dla wspólnych działań przedstawicieli środowisk naukowych, uczelni i instytutów badawczych, klastrów wodorowych, start-upów zajmujących się rozwijaniem i wdrażaniem innowacyjnych, własnych rozwiązań z obszaru szeroko rozumianej gospodarki wodorowej, przedstawicieli przemysłu – mikro, małych i dużych przedsiębiorców, w tym spółek Skarbu Państwa – oraz przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego, którzy mają jeden wspólny cel: rozwój gospodarki wodorowej w regionie.
Takie skupienie osób z różnych branż, o różnych kompetencjach powinno doprowadzić w stosunkowo krótkim czasie do wykreowania nowych rozwiązań i technologii, które pozwolą uzyskać wymagany poziom w zakresie produkcji i magazynowania wodoru.
Tym samym doliny wodorowe to szansa na bardziej efektywny rozwój i wdrożenie rozwiązań z zakresu różnych aspektów gospodarki wodorowej, powstanie wielu nowych miejsc pracy, a tym samym szansa na rozwój nie tylko danego regionu, ale także całego kraju.
Jak pod względem organizowania dolin wodorowych wypadamy w Europie i na świecie?
Myślę, że wypadamy bardzo dobrze. Chciałbym, abyśmy skupili się tu na Europie, w której cały czas powstają nowe projekty mające na celu stworzenie pełnego łańcucha wartości wodoru, w skład którego wchodzi jego produkcja oraz infrastruktura dystrybucji i wykorzystania.
To wymaga zastosowania nowych, bardziej zaawansowanych technologii. Są to projekty o dużym poziomie innowacyjności, bo tylko takie projekty stanowią wartość dodaną i przybliżają nas do stworzenia globalnej gospodarki wodorowej. W Unii Europejskiej działa ponad 20 dolin wodorowych i stale tworzą się nowe.
Z dolinami związane są projekty wodorowe, które są siłą napędową rozwoju gospodarki wodorowej w Unii Europejskiej. Zgodnie z Polską Strategią Wodorową w Polsce powstanie co najmniej 5 dolin wodorowych, co obecnie się dzieje. Właśnie za nami powołanie tej funkcjonującej na Śląsku i w Małopolsce.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.