Pomimo licznych apeli, każdego roku na przełomie zimy i wiosny dochodzi do tysięcy pożarów spowodowanych wypalaniem traw i nieużytków rolnych. Tylko do połowy marca strażacy musieli interweniować w 9139 takich przypadkach. Pożary traw nie są samoistnie - 94 proc. z nich to efekt celowych podpaleń. Oprócz zagrożenia dla przyrody i ludzi, wypalanie traw może także zakłócić funkcjonowanie systemu elektroenergetycznego - informują Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Pożary łąk i nieużytków nieodwracalnie niszczą nasz ekosystem, stanowią także zagrożenie dla zdrowia i życia - w tym roku życie straciły już trzy osoby, a 22 zostały ranne. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Straty w wyniku pożarów traw i nieużytków wyniosły w tym roku – według szacunków Państwowej Straży Pożarnej – już 1,16 mln zł.
- Wypalanie traw stanowi również poważne zagrożenie dla infrastruktury energetycznej. Pożar trawy pod linią może uszkodzić przewody i konstrukcje słupów. W przypadku linii dystrybucyjnych może to pozbawić dostępu do energii elektrycznej tysiące odbiorców. Jeżeli do pożaru dojdzie pod linią przesyłową, rośnie ryzyko zakłócenia w systemie elektroenergetycznym, które może doprowadzić do wielkoobszarowej awarii - czytamy w komunikacie.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne przyłączają się do apelu strażaków i proszą o zgłaszanie zaobserwowanych pożarów lub prób podpaleń na numer alarmowy 112. W przypadku pożaru pod linią najwyższych napięć należy jak najszybciej zgłosić zdarzenie PSE pod alarmowym numerem telefonu (22) 242 15 15.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.