Wydobycie węgla w Czechach miało już wkrótce odejść do przeszłości. Dotyczyło to zwłaszcza węgla kamiennego z regionu Karwiny, gdzie najpóźniej w przyszłym roku OKD ma zamknąć swoją ostatnią funkcjonalną kopalnię. Jednak biorąc pod uwagę wojnę na Ukrainie i jeszcze głębszy kryzys energetyczny, jest prawie pewne, że wszystko będzie inaczej. Jest tylko kwestią czasu, kiedy Czesi dokonają ponownej oceny w wydobyciu węgla brunatnego, co jest jeszcze ważniejsze dla czeskiej energetyki – oceniają eksperci czeskiego portalu echo24.cz.
W Czechach ponad 40 proc. energii elektrycznej produkowane jest z węgla, czyli niewiele więcej niż elektrownie jądrowe. Około jedna trzecia węgla wykorzystywana jest w ciepłownictwie. Rząd zobowiązał się do całkowitego odejścia od tego surowca do 2033 r., ale już teraz słychać, że termin może nie zostać dotrzymany.
- Rozszerzenie wydobycia z pewnością wiązałoby się z węglem kamiennym. Jedyna funkcjonująca kopalnia ČSM miała zakończyć się do końca tego roku, najwcześniej w następnym. Ale teraz jest praktycznie pewne, że tak się nie stanie – powiedział cytowany przez echo24.cz, Jiří Gavor, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Niezależnych Dostawców Energii.
OKD jest jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach. Do niedawna przewidywano, że wydobycie węgla kamiennego w regionie Karwiny nie będzie się już opłacać. Zużycie węgla kamiennego w spada. Obecnie wynosi ok. 4 mln ton rocznie. Według założeń w 2025 r. będzie to tylko 1 do 2 mln ton. Węgiel kamienny importowany jest więc do Czech głównie z Polski, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, a także z Rosji. I właśnie ten z Rosji, którego jest statystycznie najwięcej ma zostać teraz zastąpiony czeskim, którego za 9 miesięcy miało już na rynku nie być.
Tymczasem cena węgla kamiennego wzrosła w porównaniu z okresem sprzed roku mniej więcej czterokrotnie. OKD produkuje węgiel głównie do wykorzystania w koksowniach. A węgiel koksowy jest bardzo poszukiwany.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.