Holding – Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego – utworzony wokół obecnej PGE GiEK jeszcze w tym roku ma przejąć aktywa węglowe polskiej energetyki, czyli Polskiej Grupy Energetycznej, Tauronu i Enei – w sumie około 70 bloków węglowych oraz kopalnie węgla brunatnego Turów i Bełchatów. Za aktywami pójdzie też zadłużenie zaciągnięte na modernizację starych i budowę nowych bloków. Mowa o około 18 mld zł.
Jak już informowaliśmy, rząd 1 marca przyjął zapowiadany od dawna i oczekiwany przez branżę energetyczną program transformacji sektora elektroenergetycznego i wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych.
„Oznacza to, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku elektrownie węglowe zostaną zgrupowane w osobnym podmiocie ze 100-proc. udziałem Skarbu Państwa” – informuje resort aktywów państwowych.
– To ważny krok do bezpiecznej transformacji polskiego sektora elektroenergetycznego i powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego – mówi wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Resort podkreśla, że rolą NABE będzie zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego poprzez stabilne dostawy energii wytwarzanej z węgla. Wydzielenie aktywów węglowych pozwoli grupom energetycznym skupić się na przyspieszeniu inwestycji w nisko- i zeroemisyjne źródła energii oraz infrastrukturę przesyłową, a tym samym znacząco wpisze się w transformację energetyczną kraju.
NABE ma działać w formie holdingu, który zostanie utworzony wokół spółki PGE GiEK. Dołączone do niej zostaną elektrownie węglowe, które dziś wchodzą w skład innych niż PGE grup energetycznych (Tauron, Enea, Energa). Skarb Państwa kupi je od każdej z grup energetycznych i następnie podwyższy kapitał PGE GiEK oraz wniesie aportem akcje Tauron Wytwarzanie, Enea Wytwarzanie, Enea Połaniec, Energa Elektrownia Ostrołęka.
Istotne jest, że spółki, które wejdą w skład NABE, zachowają swój prawny byt. To oznacza, że osoby w nich zatrudnione nie zmienią pracodawcy.
Przygotowania do tej operacji są w trakcie. Plany przewidują, że NABE zostanie powołana do życia jeszcze w tym roku.
– Polska energetyka oparta jest na węglu, a NABE jest właśnie po to, żeby wszystkie stabilne źródła zgromadzić w jednym podmiocie, i by pracowały one na rzecz bezpieczeństwa energetycznego do czasu, aż powstaną wystarczające moce w OZE i energetyce jądrowej. Dlatego powołanie NABE jest niezbędne dla bezpieczeństwa naszego państwa, ale jednocześnie to ważny element powodzenia transformacji energetycznej w Europie – podkreśla Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.