- Podczas środowej sesji na wszystkich rynkach po raz pierwszy nastąpił jednorodny i spójny spadek awersji do ryzyka, co przełożyło się między innymi na silne wzrosty indeksu WIG20 oraz umocnienie złotego - powiedział PAP Biznes dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion, Kamil Cisowski. Zdaniem analityka, na obecnym etapie nie ma żadnych poważnych sygnałów zmniejszenia napięć geopolitycznych, a głównym czynnikiem ryzykiem mogą być działania odwetowe Rosji, które zapowiada Putin.
- Mamy pierwszą sesję całkowicie spójnego i jednorodnego spadku awersji do ryzyka i to na wszystkich rynkach, niezależnie od tego czy mówimy o rynku walutowym, akcjach czy o surowcach. Te ostatnie mocno się przeceniają w różnych segmentach, począwszy od ropy, a skończywszy na pszenicy. Z dzisiejszego wzrostu WIG20, w obliczu silnego umocnienia złotego, należy się cieszyć, gdyż podczas ostatnich dobrych sesji na GPW złoty był słaby, a tym samym w takich warunkach wyceny dla inwestorów zagranicznych się nie zmieniały - powiedział PAP Biznes dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion, Kamil Cisowski.
Zdaniem analityka, środowe bardzo mocne wzrosty sektora bankowego nie powinny dziwić, gdyż ryzyka są - póki co - ograniczone, a otoczenie fundamentalne wspiera ten sektor.
Naszym zdaniem przecena na bankach, która miała miejsce po inwazji Rosji na Ukrainę była nadmierna i nie miała pokrycia w rzeczywistym ich zaangażowaniu za naszą wschodnią granicą. Nie wydaje się również, aby wedle dzisiejszych danych w najbliższej przyszłości wzrosły ryzyka dla tego sektora. Po dzisiejszej konferencji prezesa NBP widzimy, że działania RPP będę wspierać fundamentalnie ten sektor, i dlatego względem tego segmentu rynku, jesteśmy umiarkowanymi optymistami - dodał analityk DI Xelion.
Zdaniem Cisowskiego, zachowanie JSW może być w najbliższym czasie zmienne ze względu na duże wahania cen węgla, jednak kurs KGHM, drugiego przedstawiciela branży górniczej, nie powinien w najbliższym czasie się korygować.
Ceny miedzi nie partycypowały w ostatniej gorączce na rynku surowcowym, a tym samym mogą się od niego zachowywać lepiej. Na pewno nie jest to rynek przegrzany w porównaniu do bardzo wielu innych - powiedział analityk.
Analityk DI Xelion zwrócił także uwagę, że obecne odbicie na rynkach europejskich jest bardzo mocne, jednak sygnałów zakończenia konfliktu na Ukrainie, czy nawet poważnej deeskalacji, póki co nie ma. Jego zdaniem, obok możliwej dalszej eskalacji konfliktu, głównym czynnikiem ryzyka mogą być działania odwetowe Rosji, które zapowiada Putin.
Głównym czynnikiem ryzyka pozostaje to, czy Rosja zdecyduje się na jakiekolwiek poważne działania odwetowe, które zapowiada i czy będą one dotyczyć surowców energetycznych, jak grozi prezydent Rosji. Takie działania mogłyby być dla rynków bolesne - powiedział Cisowski.
WIG20 zakończył środową sesję wzrostem o 3,41 proc. do 1.973,25 pkt., WIG zwyżkował o 3,47 proc. do 59.917,86 pkt. Na plusach zamknęły się także indeksy małych i średnich spółek. mWIG40 zyskał 4,85 proc. i wyniósł 4.368,06 pkt., a sWIG80 zwyżkował o 1,46 proc. do 18.202,61 pkt.
Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,95 mld zł, z czego 1,55 mld przypadło na spółki z WIG20.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.