Potencjalne lokalizacje pierwszych elektrowni modułowych obejmują tereny należące do istniejących już elektrowni jądrowych. Małe reaktory modułowe oparte są na technologii wykorzystywanej np. do napędu strategicznych okrętów podwodnych. Tą technologią na terenie Wielkiej Brytanii jest zainteresowany Rolls-Royce. Koncern ma nadzieję, że uda się jej zdobyć kilka lokalizacji dla rozwoju floty małych reaktorów modułowych w nieużywanych obiektach jądrowych w całym kraju - informuje portal Polski Atom.
Przypomina, że nieczynnymi obiektami zarządza agencja rządowa Nuclear Decommissioning Authority (NDA). Koncern Rolls-Royce poinformował, że projekt rozwoju modułowych obiektów jądrowych zakłada, iż elementy elektrowni będą budowane na centralnej linii produkcyjnej, po czym zostaną przetransportowane do docelowych miejsc w całym kraju. To przyspieszy proces produkcji i obniży koszty.
Rozważane miejsca pod te nowe obiekty to Dungeness w Kent, Wylfa na wyspie Anglesey w północnej Walii, Moorside w zachodniej Cumbrii i Trawsfynydd w Gwynedd w północno-zachodniej Walii.
- Rolls-Royce również rozważa zakup jednej z istniejących lokalizacji. Według Financial Times Wylfa, należąca do japońskiego Hitachi, który dwa lata temu porzucił plany budowy tam dużego reaktora, uważana jest za jedną z takich opcji. Koncern poinformował w listopadzie, że trwają prace nad opracowaniem i wdrożeniem nowej generacji SMR po zebraniu 450 mln funtów od inwestorów i rządu. Firma poinformowała, że obecnie jej projekt SMR ma pokrycie finansowe w wysokości 490 mln funtów - informuje Polski Atom.
Portal przypomina, że wdrożenie SMR jest podstawową częścią 10-punktowego planu rządu Wielkiej Brytanii na rzecz zielonej rewolucji przemysłowej. Plan ten obejmuje zainwestowanie 525 mln funtów w rozwój dużych i mniejszych elektrowni jądrowych oraz w badania i rozwój nowych zaawansowanych reaktorów modułowych.
Rolls-Royce obiecał wykorzystać dziesięciolecia brytyjskiego know-how w zakresie inżynierii, projektowania i produkcji, aby wprowadzić na rynek pierwszy ze swoich SMR, które są oparte na podobnej technologii stosowanej do napędu strategicznych okrętów podwodnych. Planuje się, że każdy z początkowej serii reaktorów będzie miał moc 470 MWe, wystarczającą do zasilania 1,3 mln domów w Wielkiej Brytanii, a koszt około 2,2 mld funtów na jednostkę spadnie do 1,8 mld funtów do czasu zakończenia budowy serii pięciu jednostek. Oznacza to, że koszt produkowanej energii elektrycznej będzie porównywalny z energetyką wiatrową na morzu za około 50 GBP/MWh. Pojedyncza elektrownia SMR zajmie powierzchnię dwóch boisk piłkarskich.
Rolls-Royce stwierdza, że szansa dla Wielkiej Brytanii, aby stać się wiodącym światowym eksporterem SMR, jest bezprecedensowa. 90 proc. części pojedynczej elektrowni Rolls-Royce SMR zostanie zbudowane lub zmontowane w warunkach fabrycznych, a około 80 proc. może być dostarczone przez łańcuch dostaw istniejący w Wielkiej Brytanii.
- Znaczna część inwestycji związanych z tym przedsięwzięciem będzie skoncentrowana na północy Wielkiej Brytanii, gdzie istnieje znaczna wiedza fachowa w dziedzinie jądrowej. Rolls-Royce twierdzi, że jego SMR może wspierać zarówno rozwiązania w zakresie produkcji czystej energii w sieci elektroenergetycznej, jak i spoza zastosowań energetycznych, umożliwiając dekarbonizację procesów przemysłowych i produkcję czystych paliw, takich jak zrównoważone paliwa lotnicze i ekologiczny wodór - podaje portal.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.