W najnowszej Górniczej piszemy o dramatycznej akcji ratunkowej w kopalni Mysłowice-Wesoła, oczekiwaniu na wsparcie dla spółek górniczych i końcu wojny o Turów. Zapraszamy do lektury.
- Tąpnięcie w kopalni Mysłowice-Wesoła. Po szybkiej akcji trzech górników trafiło do szpitali. 7 lutego mieszkańcy wielu śląskich miast odczuli wstrząs, którego energię oszacowano na 2x10^8 J. Doszło do niego o godz. 20.40 w kopalni Mysłowice-Wesoła należącej do Polskiej Grupy Górniczej. Od tej też chwili rozpoczęła się walka o życie trzech górników. Na szczęście po kilkugodzinnej akcji wszystkich udało się odnaleźć – pisze red. Maciej Dorosiński w artykule pt. Wygrana walka o życie.
Z kolei red. Jacek Madeja przypomina, że w minionym tygodniu w życie weszła znowelizowana ustawa górnicza.
- Nowe przepisy umożliwiają budżetowe wsparcie dla kopalń, które w perspektywie do 2049 r. mają zostać zamknięte. Sęk w tym, że wciąż nie wiadomo, jakie w tej sprawie będzie stanowisko Komisji Europejskiej. Nowelizacja ustawy precyzuje m.in. zasady udzielania publicznego wsparcia w postaci dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń oraz wsparcia finansowego na koszty nadzwyczajne związane z procesem likwidacji. Jak wynika z nowych przepisów, wydatki dla budżetu państwa na ten cel w latach 2022- 2031 mają wynieść maksymalnie 28,82 mld zł, a pomoc ma trafić do kopalń PGG, Taurona Wydobycie oraz Węglokoksu Kraj. Oprócz tego nowela przewiduje zawieszenie spłaty i docelowe umorzenie części zobowiązań górniczych firm wobec ZUS i PFR – czytamy w tekście.
Dobre tempo utrzymane, to materiał Kajetana Berezowskiego, który pisze, że w ruchu Bielszowice kopalni Ruda trwają roboty przygotowawcze dla uruchomienia kolejnej ściany – 518 w pokładzie 510wg.
- Górnicy z oddziału GRP1-B nie mają łatwego zadania. Pracują w II stopniu zagrożenia wodnego. Eksploatacja w poprzednich latach spowodowała powstanie zbiorników wodnych. To zagrożenie należy teraz zlikwidować – czytamy w tekście.
Zapraszamy też do lektury materiału tego samego autora pt. Koniec bitwy o kopalnię Turów.
- Trwający od lat polsko-czeski spór o wpływ kopalni Turów na środowisko doczekał się w końcu rozwiązania. Szefowie rządów obydwu krajów podpisali w ub. tygodniu umowę w tej sprawie. Kopalnia i elektrownia Turów będą mogły działać dalej. Rząd ochronił w ten sposób kluczowy element bezpieczeństwa energetycznego Polski. Polska zapłaciła Czechom 45 mln euro, z czego 35 mln euro popłynęło z budżetu państwa, a pozostałe 10 mln euro dołożył właściciel kopalni Turów, Grupa PGE. Te pieniądze trafiły bezpośrednio do kasy kraju libereckiego, który graniczy z województwem dolnośląskim. Czechów udało się przekonać, by spuścili nieco z tonu. Wcześniej żądali bowiem wypłaty w sumie 50 mln euro – informuje red. Berezowski.
Do końca nie wiemy, co skrywa górotwór - to tytuł rozmowy z z prof. Grzegorzem Mutke, kierownikiem Zakładu Geologii, Geofizyki i Ochrony Powierzchni w Głównym Instytucie Górnictwa. Odnosi się w niej do poniedziałkowego wstrząsu na Śląsku, który spowodował, że w kopalni Mysłowice-Wesoła ucierpieli górnicy.
- To był wysokoenergetyczny wstrząs. Jego energię określono na 2x10^8 J. Sprawdziliśmy to w oparciu o dane z Górnośląskiej Regionalnej Sieci Sejsmologicznej, która należy do Głównego Instytutu Górnictwa. Ta weryfikacja była konieczna, bo aparatura działająca przy kopalnianych stacjach nie zawsze daje sobie radę z tymi najsilniejszymi wstrząsami. GRSS ma stacje sejsmiczne rozmieszczone na całym obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego i sprzęt specjalnie skonfigurowany do analizy najsilniejszych wstrząsów – wyjaśnia profesor.
- Energia z atomu oraz gazu dostanie zieloną etykietę z unijnej taksonomii. To zaś oznacza, że paliwem przejściowym, które zastąpi węgiel w Polsce, będzie gaz. Oczywiście, o ile jego ceny przestaną bić rekordy i sytuacja na tym rynku się ureguluje. To też szansa na to, że polski sen o atomie stanie się faktem, choć niekoniecznie będą to wyłącznie inwestycje prowadzone przez spółki Skarbu Państwa. Nowe przepisy, które Komisja Europejska ogłosiła w ubiegłym tygodniu, wejdą w życie od 1 stycznia 2023 r. - pisze red. Aldona Minorczyk-Cichy w materiale pt. Gaz zastąpi węgiel, to już pewne.
Zapraszamy też do lektury tekstu, który próbuje odpowiedzieć na pytanie - skąd przybyli górnicy dwadzieścia wieków temu? Jak wyglądali? Co i w jaki sposób eksploatowali?
- Te pytania powoli znajdują odpowiedź. Badania w ramach przedsięwzięcia naukowego realizowanego wspólnie przez Uniwersytet Śląski, Politechnikę Śląską i Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej przynoszą coraz ciekawsze efekty. Odkrycia są niezwykle interesujące i rzucają nowe światło na historię górnictwa na Śląsku. Ma ono daleko dłuższą historię, niż sądzono do niedawna – pisze red. Kajetan Berezowski.
Numery: aktualny i archiwalne Trybuny Górniczej są udostępniane za darmo 30 dni od daty publikacji. W celu dostępu natychmiastowego zachęcamy do zakupu subskrypcji premium: https://nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.