W najbliższy poniedziałek (24 stycznia) w Warszawie ma się odbyć spotkanie sygnatariuszy umowy społecznej z przedstawicielami rządu. O to, jakie najważniejsze kwestie będą poruszane podczas spotkania m.in. z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem zapytaliśmy Krzysztofa Stanisławskiego, przewodniczącego MZZ Kadra „Górnictwo”.
- Pierwszą i najważniejszą kwestią jest potwierdzenie ustalonej osi czasu, czyli harmonogramu zamykania kopalń. Ustaliliśmy w umowie społecznej z rządem, że ostatnia kopalnia zostanie zamknięta w 2049 roku i dla nas to rzecz święta. Natomiast ostatnio zaczęły docierać informacje, że zarządy spółek dostały od ministerstwa polecenie przygotowań scenariuszy kosztów funkcjonowania kopalń w innym, krótszym okresie niż ten, który ustaliliśmy. Dlatego żądamy potwierdzenia naszych wcześniejszych ustaleń - wskazał Krzysztof Stanisławski.
- Druga sprawa to negocjacje wzrostu wynagrodzeń. W trakcie negocjacji umowy społecznej obstawaliśmy przy indeksacji liczonej na podstawie inflacji plus dwa punkty procentowe. Na takie rozwiązanie nie chciała się zgodzić strona rządowa. W efekcie wzrosty wynagrodzeń zostały ustalone na poszczególne lata w oparciu o prognozy inflacji, jakie przedstawiał nam wtedy wiceminister Soboń. Na 2022 r. ten wskaźnik wzrostu wynagrodzeń został ustalony na 3,8 proc., co jak widać całkowicie nie przystaje do rzeczywistości, bo wszystkie prognozy inflacji całkowicie się posypały – zaznaczył związkowiec.
- Ostatnia rzecz, bardzo istotna, to realizacja pozostałych zapisów umowy. Jeśli chodzi o kwestie pracownicze i związaną z tym nowelizacją umowy górniczej czy negocjacje z Unią Europejską, to wszystko ma spore opóźnienie, jest robione lepiej lub gorzej, ale coś się w tej sprawie dzieje. Natomiast jeśli chodzi o kwestie przyszłości węgla i związaną tym budowę nowych instalacji węglowych, fundusz dla Śląska czy pomoc dla firm okołogórniczych, to to wszystko leży odłogiem. Musimy się o to upomnieć i zagonić rząd do pracy – dodał Stanisławski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Związki zero wstydu tylko kasa!Może sami by wzieli się do pracy a potem gonili innych!