Podstawą rozmów z Komisją Europejską na temat górnictwa była i jest zawarta w maju ub. roku umowa społeczna dla tej branży - wynika z informacji resortu aktywów państwowych. Obecnie MAP koncentruje się na przygotowaniu wniosku notyfikacyjnego do KE ws. programu dla górnictwa.
Podpisana przez górnicze związki i przedstawicieli rządu umowa społeczna określa tempo i zasady stopniowego wygaszania kopalń węgla energetycznego do końca 2049 roku.
W ostatnim czasie związkowcy nieoficjalnie informowali o dochodzących do nich sygnałach w sprawie możliwego przyspieszenia harmonogramu zamykania kopalń. We wtorek, 11 stycznia, związek Sierpień'80 skierował w tej sprawie pismo do szefa rządu, pytając Mateusza Morawieckiego czy jest prawdą, iż w ostatnich dniach MAP wydało spółkom węglowym polecenie przygotowania planów skrócenia żywotności kopalń.
- Resort aktywów stanowczo zaprzeczył takim sugestiom. Pismo Sierpnia'80 jest niezrozumiałe, zawiera kompletnie nieprawdziwe sugestie i niepotrzebnie podgrzewa emocje - skomentował we wtorek rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych Karol Manys.
- W sprawie górnictwa węgla kamiennego nie toczą się z Komisją Europejską żadne poufne rozmowy. Oparte są one o wniosek prenotyfikacyjny, który z kolei jest oparty o zapisy umowy społecznej, która jest dobrze znana stronie społecznej. MAP koncentruje się w tej chwili na przygotowaniu wniosku notyfikacyjnego i wszelkie materiały, dane czy analizy pozyskiwane ze spółek węglowych mają na celu wzmocnienie stanowiska negocjacyjnego - podkreślił rzecznik.
- Spekulowanie o jakichkolwiek złych intencjach rządu czy rozpowszechnianie tego typu informacji wprowadza jedynie w błąd opinię publiczną, jest nieodpowiedzialne i wprost godzi nie tylko w dobro branży, ale też interesy gospodarcze kraju - ocenił Karol Manys.
W swoim wtorkowym liście do szefa rządu, lider Sirpnia'80 Bogusław Ziętek powołał się na docierające do związków informacje, jakoby zarządy Polskiej Grupy Górniczej, Tauronu Wydobycie i Węglokoksu Kraj miały zostać zobowiązane przez MAP do przygotowania planów skrócenia żywotności kopalń o kilka lub nawet kilkanaście lat w stosunku do tego, co zostało zagwarantowane w umowie społecznej.
Zwracamy się też z pytaniem, czy toczą się jakieś poufne rozmowy w tej sprawie z Komisją Europejską, i czy to jej zalecenia wykonuje w tej sprawie MAP - czytamy w związkowym piśmie. Rzecznik MAP zapewnił, iż żadne poufne rozmowy nie są prowadzone, a podstawą polskich wniosków do Komisji są zapisy umowy społecznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Sprowadzę Was wszystkich na ziemię. Ogarnijcie się choć trochę . Po co te umowy z UE. I tak za 15 lat załoga która zostanie to będzię na obłożenie max. dwóch kopalń