Matthew Moggridge , brytyjski dziennikarz, redaktor Steel International Times zebrał i opublikował opinie firmy konsultingowej Wood Mackenzie (WoodMac) na temat jej wystąpień na konferencji klimatycznej COP26.
Tekst ten w formie raportu znalazł się na czołówkach czasopism górniczych, hutniczych i metalurgicznych w Europie i na świecie. WoodMac to globalna szkocka firma, która od blisko stu lat zajmuje się badaniami nad energią, chemikaliami, odnawialnymi źródłami energii, metalami i górnictwem.
Autor ten zasygnalizował podstawowe przesłanie, jakie na konferencji przedstawił Julian Kettle i Robin Griffin –obaj wiceprzewodniczący Wood Mackenzie’s Metals and Mining,
Przepaść
Na wstępie autor raportu stwierdza, że w przypadku wielu metali i wydobywanych surowców transformacja energetyczna pozostaje zarówno wyjątkową szansą, jak i monumentalnym wyzwaniem.
Zauważa, że dziś przepaść między ambicją a działaniem jest większa niż kiedykolwiek, a rola, jaką będą musiały odegrać firmy zaangażowane w branżę górniczą, pozostaje w najlepszym razie niejasna.
Jednak zaznacza się że wydobywane surowce mają kluczowe znaczenie dla pomyślnej transformacji, ale podaż będzie miała niewielkie szanse na zaspokojenie zwiększonego popytu bez wspólnych wysiłków na rzecz inwestowania w nowe zasoby. Wood Mac podkreśla, że ton konferencji COP26 wzmocnił nasz pogląd, że światowi liderzy mają niewielkie zrozumienie wyzwań związanych z łańcuchem dostaw, jakie może przynieść przyspieszona transformacja.
Surowcowy deficyt
Skala dekarbonizacji będzie wymagała bezprecedensowych ilości mnóstwa wydobywanych surowców. Miedź jest kluczowym elementem wytwarzania i przenoszenia energii oraz w pojazdach elektrycznych, wraz z aluminium, które jest również wymagane do lekkości transportu.
Firma twierdzi, że w przypadku innych metali nieszlachetnych, ołowiu i cynku, są również pozytywne aspekty przyszłego popytu, ale transformacja energetyczna ma jedynie niewielki wpływ na ich wydobycie. Pierwiastki ziem rzadkich znajdą zastosowanie w większości zastosowań energetycznych i transportowych, ale szczególnie w magnesach trwałych turbin wiatrowych, na które zapotrzebowanie już rośnie.
Niekontrolowany popyt w perspektywie krótko i średnioterminowej znajdzie się jednak pod presją, ponieważ układy napędowe silników spalinowych coraz częściej będą zastępowane przez pojazdy elektryczne/hybrydy.
Na śmierć i życie
W przypadku towarów masowych, takich jak ruda żelaza i węgiel, konsekwencje COP26 i transformacji energetycznej są zdecydowanie mieszane. Podczas gdy popyt na stal wygląda na dość solidny, dekarbonizacja spowoduje spadek popytu zarówno na rudę żelaza, jak i węgiel metalurgiczny.
W przypadku węgla kamiennego nastąpi w końcu rozliczenie na śmierć i życie. Węgiel energetyczny dałby wszystko za anonimowość zapewnioną metalom i wydobytym towarom podczas COP26. Zdecydowanie na celowniku są prawie wszystkie udane ścieżki dekarbonizacji, które prowadzą do katastrofalnego spadku popytu, chociaż istnieje niejednoznaczność„ stopniowego wycofywania węgla” oferuje się pewne wsparcie w obawach o krawędź klifu w stosunku do popytu.
Paradoks transformacji energetycznej
Skala popytu jest problemem, ale miedź i aluminium uosabiają również jeden z wielkich paradoksów transformacji energetycznej. Są one wymagane w dużych ilościach, aby pomóc w zmniejszeniu emisji, ale same wytwarzają znaczne emisje. W szczególności aluminium jest obecnie odpowiedzialne za około 2-3% światowych emisji.
Politycy nie rozumieją, czym jest górnictwo
Na zakończenie tych rozważań autor cytuje wypowiedź Sekretarza Generalnego ONZ, że górnictwo było podobne do „…kopania własnych grobów”, WoodMac wyciąga z tego wniosek, że politycy najwyższej rangi na świecie nie rozumieją, czym jest górnictwo i wyzwań związanych z dostawami, jakie ono gwarantuje.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.