Jak poinformowały w poniedziałek, 8 grudnia, Polskie Sieci Elektroenergetyczne ze względu na niską generację wiatrową oraz postoje awaryjne i remontowe kilku jednostek wytwórczych wystąpiły trudności w zbilansowaniu krajowego systemu elektroenergetycznego. Ratuje nas import, głównie z Niemiec.
Z danych spółki, która zajmuje się przesyłem energii i eksploatacji sieci przesyłowej wynika, że w poniedziałek około godz. 14:30 saldo wymiany było ujemne i wynosiło prawie 1600 MW. Oznacza, to że właśnie tyle energii importowaliśmy w tym momencie z sąsiednich krajów. Głównie są to Niemcy – import momentami sięgał 1300 MW.
„Skala niedoboru rezerw mocy jest istotna i przekracza w niektórych godzinach 1000 MW. Ryzyko dalszego pogorszenia się bilansu ze względu na dużą liczbę uruchamianych po weekendowym postoju jednostek wytwórczych jest również istotne. Dlatego PSE planując pracę systemu w dniu 6.12.2021 r. zastosowały niezbędne środki zaradcze, w tym skorzystały z międzyoperatorskiej pomocy awaryjnej z systemów sąsiednich. Na wniosek PSE pomocy udzielili operatorzy systemów Litwy, Szwecji, Niemiec i Ukrainy. Dzięki temu możliwe jest zbilansowanie systemu oraz dotrzymanie wymaganych poziomów rezerw mocy” - czytamy w poniedziałkowym komunikacie PSE.
„W dniu 7.12.2021 r. bilans krajowego systemu energetyczny będzie także napięty. PSE na bieżąco analizują sytuację bilansową i będą podejmowały niezbędne działania dla zapewnienia bezpieczeństwa pracy krajowego systemu elektroenergetycznego” - napisano dalej w komunikacie.
Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie to Polska regularnie eksportowała energię. Miało to związek z kryzysem energetycznym oraz gwałtownie rosnącymi cenami gazu, co przełożyło się na niedobry energii w Europie Zachodniej. W tym przypadku sytuację ratowały polskie elektrownie węglowe, które mimo obciążenia rosnącymi opłatami za emisję CO2, oferowały tańszą energię.
W efekcie w okresie od stycznia do października br. polska energetyka zawodowa opierająca się na węglu wyprodukowała ponad 22 proc. więcej energii niż w tym samym okresie minionego roku. Największy wzrost - 31 proc. - odnotowano w przypadku siłowni opalanych węglem kamiennym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dodajmy import „taniej” energii z Niemiec!!!!
Zamknijcie jeszcze kilka elktrowni konwencjonalnych i w XXI wieku bedziemy siedzieć po cimoku....i jeszcze auta na prąd kerego niy ma juz teraz :) geniusze