W większości unijnych krajów zaostrzane są przepisy mające na celu zahamowanie pandemii koronawirusa. Jedynie w Polsce, mimo tego, że padł kolejny rekord zarażeń czwartej fali - 28 380 przypadków, takie działania nie są podejmowane. Być może zmieni się to po dzisiejszym spotkaniu strony rządowej z ugrupowaniami opozycyjnymi, podczas którego ma być omawiana sytuacja pandemiczna w kraju.
W naszych szpitalach przebywa 18,7 tys. pacjentów z koronawirusem. Zajętych jest 76 proc. łóżek. Aż 1613 pacjentów zostało podłączonych do respiratorów, czyli o 62 więcej niż dzień wcześniej. Łącznie na oddziałach covidowych jest 2225 takich urządzeń.
- Mamy 28 380 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia z województw: mazowieckiego (5277), śląskiego (3588), wielkopolskiego (2607), dolnośląskiego (2178), małopolskiego (2176), łódzkiego (1886), pomorskiego (1505), lubelskiego (1503), kujawsko-pomorskiego (1380), zachodniopomorskiego (1355), podkarpackiego (1058), warmińsko-mazurskiego (980), podlaskiego (866), opolskiego (799), lubuskiego (506), świętokrzyskiego (503). 213 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną – informuje Ministerstwo Zdrowia.
Z powodu Covid-19 zmarło 118 osób, natomiast z powodu jego współistnienia z innymi schorzeniami - 342 osoby. W sumie 460 pacjentów. Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii w kraju wynosi według oficjalnych statystyk 3 406 129. W rzeczywistości jest nawet kilkakrotnie wyższa. Bilans zgonów to już 81 688 osób. Niestety na tle Europy Polska ma jedne z najbardziej dramatycznych wyników pod względem śmierci na liczbę mieszkańców.
A jak to wygląda u naszych sąsiadów? Niemcy wprowadzają nowe przepisy. Dostęp do miejsca pracy będą miały tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy lub osoby posiadające aktualny test na koronawirusa. Osoby niezaszczepione, które nie mogą pracować z domu, muszą przedstawić pracodawcy codziennie aktualny szybki test antygenowy (lub test PCR nie starszy niż 48 godzin). Możliwe jest również przeprowadzenie samemu testu antygenowego na miejscu, ale pod nadzorem.
Sytuacja na oddziałach intensywnej terapii w Niemczech pogarsza się, najgorzej jest w Bawarii. W wielu powiatach nie ma już wolnego ani jednego bezpłatnego łóżka. Ponieważ zdecydowana większość hospitalizowanych to osoby niezaszczepione to lekarze z berlińskiej kasy chorych uważają, że osoby niezaszczepione chore na Covid-19 powinny partycypować w kosztach leczenia. Domagają się też ogólnokrajowego lockdownu dla osób, które się nie szczepiły.
Z kolei w Czechach jest rozważane wprowadzenie stanu wyjątkowego. Powód to coraz trudniejsza sytuacja w szpitalach i brak wykwalifikowanego personelu. Kilkadziesiąt tamtejszych placówek medycznych korzysta już z pomocy wojskowych medyków w opiece nad chorymi.
Od 22 listopada w Czechach obowiązują dodatkowe restrykcje dla niezaszczepionych. Nie mają oni dostępu do restauracji, kin, teatrów i hoteli oraz obiektów sportowych. Wcześniej te osoby mogły korzystać z tych miejsc na podstawie zaświadczenia o negatywnym wyniku testu. Testy przestają być jednak uznawane jako certyfikat covidowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.