- Jeżeli za deklaracją premiera będą stały działania rządu mające na celu umocnienie złotego, kurs EUR/PLN może w najbliższym czasie poruszać się w przedziale 4,65-4,70 - ocenił w rozmowie z PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego, Piotr Popławski. Jego zdaniem, przy rosnących oczekiwaniach na podwyżki stóp procentowych, rentowności SPW mogą nadal iść w górę.
- Najnowszy newsem jest wypowiedź premiera, że zrobią wszystko, żeby walczyć z osłabieniem złotego. Rząd może nie tylko przeprowadzać interwencję, ale także zapewnić wymianę środków na rynku bez jej dokonywania. W końcówce roku, co miesiąc mają ok. 2 mld euro środków z UE, a dodatkowo dysponują środkami z poprzednich miesięcy gromadzonymi w BGK. To może dodatkowo podnosić oczekiwania, że grudniowa podwyżka stóp będzie solidna i zbliży nas do poziomu sąsiadów - powiedział Piotr Popławski.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd będzie robił wszystko, aby złoty był nieco mocniejszy.
W pierwszej części dnia kurs EUR/PLN wyznaczył nowe 12-letnie maksimum, nieco powyżej poziomu 4,723, a USD/PLN wyznaczył roczne blisko 4,19. Po wypowiedzi premiera złoty wyraźnie się umocnił i wrócił w okolice poziomów odniesienia. Po południu EUR/PLN idzie w dół o 0,2 proc. do 4,69, a USD/PLN pozostaje na 4,165. EUR/USD idzie w dół o 0,4 proc. do 1,125.
- To powinno zatrzymać osłabienie złotego, o ile nie zobaczymy większego ruchu na eurodolarze. Póki co to jedynie deklaracja i nie widać, żeby realnie coś na rynku zostało zrobione, jednak Ministerstwo Finansów może coś z tym zrobić, jeżeli dostanie sygnał do działania. W zależności od tego ile środków rząd zdecyduje się na to przeznaczyć, EUR/PLN może w najbliższym czasie wahać się w okolicy 4,65-4,70 - ocenił.
Podsumował, że ten tydzień powinien być ciekawy i jednocześnie nerwowy, a kurs złotego będzie wypadkową dalszych decyzji rządu i notowań eurodolara.
Zwrócił także uwagę, że zapowiedź premiera może zdjąć kolejny czynnik ryzyka ze złotego.
- W takiej sytuacji ryzyko, że NBP zainterweniuje na rynku w celu osłabienia złotego znacznie spada, a takiej interwencji obawiała się część inwestorów zagranicznych - powiedział.
Popławski wskazał na dobre krajowe dane, które w jego ocenie pozostają na dalszym planie.
Produkcja przemysłowa w październiku 2021 r. wzrosła o 7,8 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,3 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji w październiku rdr o 5,2 proc., a mdm spadku o 0,6 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.