Minęło już 55 lat, ale ta katastrofa wciąż jest blizną na historii Walii. 21 października 1966 r. w miasteczku Aberfan zginęły 144 osoby – 116 dzieci i 28 dorosłych. Nie mieli oni szans w starciu z lawiną, która stoczyła się z pobliskiej hałdy. Według szacunków, ok. 160 tys. m sześc. pogórniczych odpadów przykryło szkołę Pantglas Junior School i pobliskie domy. Było to dzień przed feriami...
W 1966 r. Aberfan liczył ok. 5 tys. mieszkańców, którzy byli głównie związani z przemysłem wydobywczym. Miejscowa kopalnia Merthyr Vale od 1947 r. znajdowała się pod kontrolą NCB (National Coal Board – Krajowa Rada Węgla). W granicach miasteczka znajdowało się siedem hałd, niektóre z nich usypane zostały na strumieniach lub ich źródłach. W związku z tym odnotowywano przypadki przemieszczania się materiału zgromadzonego na składowiskach. Do 1966 r. na hałdach złożono ok. 2 mln m sześc. odpadów. Ta, która się osunęła, była oznaczona numerem 7 i w 1966 r. była jedynym używanym składowiskiem. Wykorzystywano ją od ośmiu lat.
Ryk odrzutowca
W dniu katastrofy miała 34 m wysokości i zawierała 227 tys. m sześc. materiału. Aberfan znajduje się na obszarze o stosunkowo dużych opadach deszczu, średnio 1500 mm rocznie. Ulewne deszcze, co nie powinno dziwić, wystąpiły także w październiku 1966 r.
W nocy z 20 na 21 października szczyt hałdy nr 7 opadł o ok. 3 m, a szyny, którymi transportowano urobek na szczyt, wpadły do powstałego otworu. Ruch materiału na składowisku odkryto o godz. 7.30. Jeden z pracowników poszedł do kopalni, aby zgłosić to zdarzenie. Zapadła wówczas decyzja o zaprzestaniu prac. O godz. 9.15 część zgromadzonego materiału oderwała się i popłynęła na miasteczko z prędkością od 18 do 34 km/h. Lawina miała wysokość od 6 do 9 m. Widoczność w Aberfan ograniczała mgła. Brygada, która pracowała w rejonie znajdującym się nad miasteczkiem, widziała osuwisko, ale nie była w stanie zaalarmować mieszkańców, ponieważ ukradziony został kabel telefoniczny. W dochodzeniu stwierdzono jednak, że lawina poruszała się zbyt szybko. Alarm nic by nie dał. Świadkowie mówili, że jej przemieszczaniu towarzyszył ryk podobny do dźwięku nisko lecącego odrzutowca.
Jak ustalono, 120 tys. m sześc. osuwającego się materiału przemieściło się na zbocza. Pozostała część popłynęła jednak wprost na Aberfan. Lawina zniszczyła gospodarstwo oraz dwadzieścia domów szeregowych wzdłuż Moy Road oraz uderzyła w północną część szkoły podstawowej Pantglas, niszcząc i pochłaniając większość konstrukcji oraz wypełniając klasy gęstym błotem, szlamem i gruzem. Uczniowie Pantglas Junior School przybyli do placówki zaledwie kilka minut wcześniej. O godz. 12.00 miały rozpocząć się ferie.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.