Projekty górnicze są długoterminowe. Ich realizacja uczy pokory i cierpliwości. Czas od pomysłu do wbicia pierwszej łopaty, a w końcu do rozpoczęcia produkcji trzeba liczyć w latach. Takim przykładem jest kopalnia Jastrzębie-Bzie.
Pierwsze prace związane z udostępnianiem złoża podjęte zostały w 2007 r. W tym roku – po ponad 14 latach – z tego rejonu ma wyjechać oficjalnie pierwsza tona. Oficjalnie, bo wcześniej, w roku 2014, przy drążeniu szybu 1 Bzie pojawił się tu już węgiel.
Jedyną spółką, która przystąpiła do przetargu na wykonanie szybu 1 Bzie, było Przedsiębiorstwo Budowy Szybów należące do Grupy Kopex. Przetarg rozstrzygnięto w 2009 r. Zdj. Jarosław Galusek/ARC
W szczerym polu
Nowy szyb – pierwszy drążony na Śląsku od blisko 20 lat – miał być gwarancją rozwoju kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie. Za jego pośrednictwem JSW miała dotrzeć do jednych z największych złóż węgla koksowego w Europie. Umowę na jego drążenie podpisano w 2009 r. W grudniu 2010 r. rozpoczęto drążenie. Inwestycja kosztowała JSW ponad 300 mln zł, natomiast koszt głębienia szybu 1 Bzie wyniósł około 250 mln zł. Szyb zaczęto budować w szczerym polu.
Szyb 1 Bzie pozwoli udostępnić jedne z największych złóż węgla koksowego typu 35.2 hard w Europie – Bzie-Dębina 2-Zachód i Bzie-Dębina 1-Zachód. Zdj. Jarosław Galusek/ARC
W listopadzie 2014 r. w 1 Bzie pojawił się pierwszy węgiel. Tym samym potwierdziły się wyniki próbnych odwiertów, z których wynikało, że na głębokości 750 m zaczynają się warstwy utworów karbońskich, w których zalega 17 pokładów węgla o miąższości od 1 do 4 m. Dotarcie do stropu węglonośnych warstw karbońskich pozwoliło na powrót do pierwotnej technologii. Od 755 m szyb głębiony był bez obudowy wstępnej, w obudowie jednowarstwowej wykonanej z betonu. Dzięki temu prace toczyły się szybciej. W marcu 2015 r. do końca drążenia wykonawcom pozostało niespełna 300 m, a zastosowanie nowej wiertnicy pozwoliło zwiększyć zabiór i długość pojedynczego betonowanego odcinka. W ciągu miesiąca postęp drążenia wynosił nawet 40 m. W szybie, na głębokości 810 m, zabudowywano też system odwodnienia bezpośredniego.
Oficjalne głębienie zakończyło się 10 października 2016 r. Na głębokości 1164 m – zgodnie z górniczą tradycją – przedstawiciele zarządów JSW i Kopex Przedsiębiorstwo Budowy Szybów odebrali meldunek o zakończeniu prac.
Zmiana szyldu
Na początku 2019 r. zarząd JSW zadecydował o wydzieleniu ze struktur Kopalni Zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie nowej kopalni, noszącej nazwę – od nazwy złoża węgla – Bzie-Dębina. Uzasadniono wówczas, że taki ruch pozwoli zintensyfikować roboty górnicze w tym rejonie i szybciej rozpocząć wydobycie.
Specyfika prac szybowych wymaga zastosowania szczególnych rozwiązań. Jednym z nich jest transport przy wykorzystaniu kubła. W ten sposób załoga przy budowie szybu 1 Bzie była transportowana do pracy. Zdj. Jarosław Galusek/ARC
Kolejnym ważnym wydarzeniem było przyznanie we wrześniu 2019 r. JSW koncesji na wydobywanie węgla kamiennego i metanu, jako kopaliny towarzyszącej ze złoża Bzie-Dębina 1-Zachód. Tym samym kopalnia mogła operować na dwóch złożach – Bzie-Dębina 1-Zachód oraz Bzie-Dębina 2-Zachód – w których zasoby oszacowano na 180 mln t. Koncesję na Bzie-Dębina 2-Zachód JSW uzyskało już w 2008 r. Tam zasoby określono na 114 mln t.
Oficjalnie głębienie szybu 1 Bzie zakończono 10 października 2016 r. Osiągnięto poziom 1164 m. Zdj. Krystian Krawczyk
W tym samym miesiącu kopalnia oficjalnie zainaugurowała swoją działalność. Szyb 1 Bzie został przemianowany na Jan Paweł. Nowa kopalnia składała się wówczas z szybu oraz budynków, m.in. maszyny wyciągowej i tymczasowego budynku administracyjnego. Już wówczas zapowiedziano, że do 2022 r. inwestycje w nowy zakład wyniosą ponad 900 mln zł. Podkreślano także, że złoża, na których będzie operować kopalnia, w 95 proc. składają się z węgla koksowego uznawanego w Unii Europejskiej za surowiec strategiczny, bo niezbędny do produkcji stali.
Nowa kopalnia Bzie-Dębina ma dać pierwszą tonę węgla jeszcze w tym roku. Zanim jednak będzie można uruchomić produkcję, trzeba wykonać szereg prac przygotowawczych. Zdj. Maciej dorosiński
Koniec roku 2019 przyniósł pożegnanie z dotychczasową nazwą kopalni. Bzie-Dębina zostało zastąpione przez Jastrzębie-Bzie. Z takim szyldem najmłodsza polska kopalnia weszła w 2020 r., pod taką też nazwą da pierwszą tonę węgla zapowiedzianą jeszcze na ten rok.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Biedaszyby ,tak nowoczesna że jedynie łopata Fiskars jest tam nowa
@Halemba GRP1, na zawsze Zofiówką
Bzie jest polaczone dolem z jakas inna kopalnia JSW ?
Cenzura!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Powiedzcie szczerze, jak wygląda sytuacja w kopalni Bzie? Czy kończycie rozjeżdżać już pierwszą ścianę?
Będzie KWK ... Kamień Woda Kamień