Zmniejszenie udziału siarki i popiołu w sprzedawanym węglu, czy zastąpienie nazw ekogroszek i ekomiał na inne tak, by nie wprowadzały konsumentów w błąd - to niektóre z rozwiązań jakie zaproponował resort klimatu chcąc zaostrzyć normy jakości dla paliw stałych.
Na stronach RCL w poniedziałek opublikowano projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska ws. wymagań jakościowych dla paliw stałych.
Jak wynika z dokumentu nowe przepisy zaostrzać będą normy jakości paliw stałych, które są sprzedawane konsumentom do ogrzewania.
Zgodnie z prawem, co najmniej raz na dwa lata, minister właściwy ds. energii w porozumieniu z ministrem właściwym ds. klimatu oraz ministrem właściwym ds. gospodarki dokonuje przeglądu przepisów dot. norm jakościowych dla paliw stałych. Te określono we wrześniu 2018 roku w rozporządzeniu Ministra Energii.
W OSR nowego projektu rozporządzenia wyjaśniono, że po raz pierwszy takiego przeglądu dokonał specjalny zespół, który pracował od października 2020 do 1 lipca 2021 r. W pracach tego zespołu oprócz odpowiednich ministerstw brali udział również przedstawiciele UOKiK, strony społecznej, a także pełnomocnik rządu ds. programu Czyste powietrze. Zespół ten zarekomendował potrzebę zmiany dotychczasowych przepisów ws. wymagań jakościowych dla paliw stałych.
W celu poprawy stanu środowiska, w szczególności jakości powietrza, zdrowia i życia Polaków w projekcie rozporządzenia zaproponowano zmianę niektórych parametrów - wymagań jakościowych dla paliw stałych, określonych w załączniku do rozporządzenia - podkreślono.
W OSR wyjaśniono, że zgodnie projektem łączy się dotychczasowe tabele nr.1 i 2 ze względu na określenie parametrów jakościowych dla sortymentów grubych. Wskazano, że obecnie wartości dla obydwu tabel różniły się wyłącznie w pozycji wymiar ziarna odpowiednio 63-200 mm i 25-80 mm.
Zgodnie z projektowanym rozporządzeniem w zależności od tabeli, zaostrza się parametr zawartości całkowitej siarki jaki może być w sprzedawanym paliwie z dotychczasowo poziomu 1,7 proc. do 1,2 proc. oraz z poziomu 1,2 do 1 proc.
Nowe przepisy ograniczają również zawartość popiołu jaka może znajdować się w węglu do sprzedaży z poziomu 14 do 12 proc.
Z uzasadnienia wynika, że ograniczenie poziomu zawartości siarki w węglu ma pomóc w ograniczaniu emisji szkodliwych pyłów. W przypadku popiołu podkreślono, że po spaleniu staje się on odpadem, a jego ilość wpływa na kaloryczność paliwa. Im popiołu w węglu jest więcej, tym trzeba go więcej spalić.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.