Do środowego posiedzenia Fed złoty pozostanie słaby, w przedziale 4,58-4,62/EUR - oceniła w rozmowie z PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek. Jeżeli nastroje globalne ulegną pogorszeniu, dochodowości SPW mogą jej zdaniem jeszcze lekko zniżkować.
- Nie bardzo widać, żeby w najbliższych dniach miały zaistnieć czynniki, które sprowadziłyby złotego na mocniejsze poziomy. Nie można wykluczyć krótkiego odreagowania, choćby jutro, jednak generalnie wzrost awersji do ryzyka w połączeniu ze środowym Fed i wyrokiem TK ws. praworządności to mieszanka, która nie będzie pomagać złotemu. Spodziewam się, że kurs pozostanie w przedziale 4,58-4,62 - powiedziała Monika Kurtek.
Fed wyda komunikat po posiedzeniu w środę o 20.00 (14.00 czasu lokalnego), a o 20.30 rozpocznie się konferencja prezesa Jerome'a Powella. Tego samego dnia w kraju Trybunał Konstytucyjny ma wydać wyrok ws. nadrzędności prawa UE nad krajowym.
- Mamy bardzo nerwowy początek tygodnia, szczególnie ważnego, gdyż wszyscy czekają na środowy Fed. Ponadto na ten tydzień zaplanowanych jest sporo innych posiedzeń banków centralnych, w tym węgierskiego (wtorek), a także danych makro, m.in. PMI (czwartek). Informacje, które napłynęły w weekend, że największy deweloper w Chinach stoi na skraju bankructwa, zelektryzowały rynek. Na wszystkich aktywach widać spadki - dodała Kurtek.
Akcje spółki deweloperskiej China Evergrande Group zniżkowały w poniedziałek o prawie 19 proc., zmierzając do najniższego poziomu na zamknięciu sesji w historii. Firma stoi w obliczu konieczności spłaty odsetek od kredytów bankowych i obligacji w tym tygodniu, ale na rynkach niewielu spodziewa się, że Evergrande będzie w stanie tego dotrzymać.
Chińskie Ministerstwo Mieszkalnictwa, Rozwoju Miast i Obszarów Wiejskich powiadomiło główne banki, że China Evergrande Group nie będzie w stanie spłacić odsetek od kredytów 20 września - podały anonimowe źródła zbliżone do sprawy.
- Wzrosła awersja do ryzyka, co bardzo silnie odbija się także na złotym i krajowych obligacjach. Złoty przełamał barierę 4,60/EUR i wydaje się, że sesja może zakończyć się powyżej tego poziomu - zauważyła Kurtek.
W poniedziałek od rana złoty osłabiał się wobec euro i dolara i po południu notowany był po ok. 4,60/EUR i blisko 3,93/USD. W obu przypadkach są to najwyższe poziomy od przełomu marca i kwietnia.
EUR/USD w ciągu dnia dotarł do 1,17, jednak później dolar oddał większość umocnienia i kurs był tylko 0,1 proc. pod kreską, na 1,171.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.