Na czwartek, 19 sierpnia, w Pradze zaplanowane są kolejne rozmowy na temat sytuacji kopalni Turów.
Przypomnijmy, że ostatni raz strony spotkały się równo tydzień temu. Wówczas polskiej delegacji przewodniczył wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Jak podały służby prasowe resortu klimatu i środowiska, wówczas strony pracowały nad wprowadzeniem do umowy zapisów, które wypracowane zostały podczas spotkań na szczeblu eksperckim.
Negocjacje ws. Turowa rozpoczęły się w połowie czerwca. Mają doprowadzić do powstania umowy międzyrządowej, która określi warunki, na jakich Czechy wycofają skargę z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Nasi południowi sąsiedzi złożyli ją w lutym br. Sprzeciwili się wówczas rozbudowie turoszowskiej kopalni. Wnieśli także o nakaz wstrzymania wydobycia jako środek tymczasowy. Pozew argumentowali ochroną swoich obywateli. Natomiast w kwietniu minister klimatu i środowiska przedłużył obowiązującą do 2026 r. koncesję na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Turów do 2044 r. Sprawa wokół kopalni zaogniła się w maju, kiedy TSUE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia. Rządy obu państw podejmowały próby rozmów, ale nie przyniosły one przełomu. Polska nie zastosowała się do decyzji Trybunału, a Czesi nie wycofali skargi. Zapowiedzieli też będą wnioskować o 5 mln euro grzywny za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przez Polskę postanowienia TSUE. W czerwcu do skargi przyłączyła się także Komisja Europejska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.