- Ze względu na czynniki globalne i oczekiwania na obniżki stóp procentowych, w najbliższym czasie złoty może się jeszcze umocnić - ocenił główny ekonomista XTB, Przemysław Kwiecień. Na przestrzeni najbliższych kilku tygodni rentowności 10-letnich SPW mogą wzrosnąć powyżej 2 proc.
- Sytuacja na EUR/PLN jest dość ciekawa, po tym jak kurs po raz pierwszy od lutego zszedł poniżej 4,50. To, jak długo optymizm wobec złotego będzie się utrzymywał, częściowo zależy od decyzji RPP na czerwcowym posiedzeniu. Mocny jastrzębi sygnał mógłby sprawić, że EUR/PLN zejdzie jeszcze 5-10 gr w dół - powiedział Przemysław Kwiecień.
Pojawiały się w ostatnim czasie opinie, że może dojść do symbolicznych podwyżek stóp procentowych, jednak nie były one na tyle mocne, żeby taki scenariusz rozpatrywać. Na ten moment konsensus jest raczej taki, że u nas podwyżek nie będzie. Zapowiedź cyklu podwyżek stóp na Węgrzech widocznie umocniła forinta. Oczekuje się, że będzie to sprzyjać także złotemu, gdyż u nas sytuacja związana z inflacją jest podobna. Być może niedługo Rada też się na ten krok zdecyduje - dodał.
Ekonomista zwrócił uwagę, że za umocnieniem złotego w najbliższym czasie przemawiać będzie także sentyment globalny.
Dolar pozostaje słaby przy bardzo dużej nadpłynności, którą Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych zrzucił na rynek. Może to potrwać jeszcze kilka tygodni, więc w krótkim terminie nie spodziewam się umocnienia dolara, jednak od lipca może ono nastąpić - ocenił Kwiecień.
Dodał, że obecne poziomy EUR/PLN i USD/PLN nie są złe do kupowania walut, a bilans czynników ryzyka zdecydowanie jest do góry.
W piątek po południu EUR/PLN traci 0,1 proc. jeszcze pogłębiając 3-miesięczne minimum do 4,49. USD/PLN rośnie w tym czasie o 0,3 proc. do 3,685, a EUR/USD traci 0,4 proc. do 1,218.
RYNEK DŁUGU
Rentowności krajowych obligacji skarbowych zniżkowały w piątek o ok. 2 pb na całej długości krzywej.
Amerykańskie obligacje, podobnie jak dolar, doświadczają dużej nadpłynności na tamtejszym rynku. To dlatego ich rentowności nie rosną, a wręcz lekko spadają, nie przystając do sytuacji gospodarczej. Wydaje się jednak, że gdy za kilka tygodni rozpoczną się emisje w celu pokrycia deficytu, scenariusz dla dochodowości będzie wzrostowy. W ślad za wzrostami rentowności treasuries wzrosty pojawią się także u nas, gdyż w Polsce również sprzyja temu sytuacja gospodarcza - powiedział Przemysław Kwiecień.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.