Pylica płuc ujawnia się u byłych pracowników kopalń niejednokrotnie dopiero po wielu latach od zakończenia kariery zawodowej. Zdarzają się przypadki zgłoszenia pylicy przez byłych pracowników kopalń zlikwidowanych w ubiegłym stuleciu.
Według danych Instytutu Medycyny Pracy, Państwowego Instytutu Badawczego, w latach 2016-2020 w całym górnictwie stwierdzono łącznie 1 717 przypadków chorób zawodowych, z czego największy udział miała pylica płuc. W sumie odnotowano 1530 przypadków, tj. 89,1 proc. wszystkich chorób zawodowych w górnictwie.
– Najwięcej przypadków pylicy płuc odnotowano w 2016 r. W dwóch kolejnych latach odnotowano spadek, po czym w kolejnych latach nastąpił wzrost. I tak w 2019 r. odnotowano 67 więcej przypadków pylicy płuc niż w 2018 r., a w 2020 r. liczba zachorowań wzrosła o 61 przypadków w porównaniu do 2019 r. Przypadki te w przeważającej części dotyczą byłych pracowników kopalń węgla kamiennego, emerytów. W 2020 r. odnotowano tylko 5 przypadków pylicy płuc wśród czynnych zawodowo pracowników kopalń węgla. Dla porównania w 2019 r. odnotowano 9 takich przypadków – wylicza Aleksandra Stefaniak, dyrektor Departamentu Warunków Pracy i Szkolenia w WUG.
Nadal choroby zawodowe odnotowywane w górnictwie węglowym w sposób dominujący wpływają na liczbę chorób zawodowych w górnictwie ogółem. Na 343 przypadki pylic odnotowane w 2020 r. w górnictwie ogółem, 231 przypadków, czyli 67 proc., dotyczy górnictwa węgla. Branża usługowa wspomagająca górnictwo i wydobywanie wraz z pozostałym górnictwem znajduje się na drugim miejscu. Do tej grupy zalicza się nie tylko działalność firm usługowych wykonujących czynności powierzone w ruchu zakładów górniczych, ale również Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.
Wszystkie przypadki pylicy płuc u byłych pracowników kopalń zlikwidowanych lub będących w fazie likwidacji przypisywane są właśnie do SRK. W ub.r. odnotowano w tej grupie 116 chorób zawodowych, w tym 108 pylic. Analizując rozkład procentowy poszczególnych chorób zawodowych w latach 2016-2020, można zauważyć, że pylica płuc pozostaje na zbliżonym do 89 proc. poziomie wszystkich stwierdzonych w górnictwie przypadków chorób zawodowych.
Co warte podkreślenia, pylica płuc ujawnia się u byłych pracowników kopalń niejednokrotnie dopiero po wielu latach od zakończenia kariery zawodowej. Zdarzają się przypadki zgłoszenia pylicy przez byłych pracowników kopalń zlikwidowanych w ubiegłym stuleciu, takich jak Pstrowski lub Wawel. W ub.r. na 194 przypadki zgłoszonych pylic płuc przez byłych pracowników kopalń czynnych, 125 dotyczyło tych, którzy zakończyli pracę przed 2016 r., a 10 przed 2009 r.
Wśród innych chorób zawodowych najnowszy raport WUG wymienia: trwały ubytek słuchu (prawie dwukrotny spadek w porównaniu z 2016 r., z 27 do 14), a także zespół wibracyjny i przewlekłe zapalenie oskrzeli. W obydwu przypadkach były to pojedyncze zachorowania.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A kiedyś mieli maski p/pyłowe z wkładem azbestowym,tragedia