W Elektrowni Bełchatów trwa rozruch ostatniego z 10 bloków energetycznych awaryjnie wyłączonych po poniedziałkowej awarii na stacji rozdzielczej Polskich Sieci Energetycznych w Rogowcu. Elektrownia pracuje już z mocą zgodną z zapotrzebowaniem Operatora Systemu Przesyłowego.
W poniedziałek ok. godz. 16.30, w wyniku zadziałania zabezpieczeń elektrycznych na należącej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) stacji rozdzielczej w Rogowcu pod Bełchatowem, nastąpiło automatyczne awaryjne wyłączenie 10 bloków energetycznych w Elektrowni Bełchatów o łącznej mocy około 3900 MW.
Od tej pory trwało przywracanie do systemu jednostek wytwórczych. Kolejne bloki były uruchamiane sukcesywnie, a cały proces zakończył się we wtorek po południu.
Jak podkreśliła prezes PGE GiEK Wioletta Czemiel-Grzybowska w opublikowanym przez spółkę komunikacie, ponowne uruchomienie jednostek wytwórczych było ogromnym wyzwaniem technologicznym, jednak specjaliści bardzo szybko zdołali przywrócić do pracy wyłączone bloki.
Pierwsze bloki zostały uruchomione już kilka godzin po awarii. Warto podkreślić, że wczorajsze wyłączenie 10 bloków energetycznych to nie była awaria jakiegokolwiek urządzenia, czy instalacji na terenie elektrowni Bełchatów. To był skutek uszkodzenia rozdzielni należącej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych - zaznaczyła.
Około godz. 20 we wtorek planowana jest synchronizacja ostatniego bloku z Krajową Siecią Elektroenergetyczną (KSE). Spółka poinformowała, że już teraz Elektrownia Bełchatów pracuje z mocą zgodną z zapotrzebowaniem zgłaszanym przez Operatora Systemu Przesyłowego.
W momencie awarii 10 jednostek oddawało do systemu 3640 MW, czyli przeszło 15 proc. krajowego zapotrzebowania na energię.
W chwili awarii wsparciem dla systemu okazała się m.in. Elektrownia Turów, w której niedawno do eksploatacji przekazano nowoczesny blok energetyczny o mocy 496 MW oraz cztery pozostałe należące do PGE GiEK elektrownie, których bloki pracowały z pełną mocą. Dodatkowo przekazano, że system wsparły także elektrownie szczytowo-pompowe należące do Grupy PGE.
Poinformowano również, że Grupa PGE zwróci się do Polskich Sieci Elektroenergetycznych o pokrycie strat i kosztów poniesionych w wyniku awarii rozdzielni PSE.
Awaria w rozdzielni w Rogowcu została usunięta w poniedziałek. Prawdopodobną przyczyną było zwarcie. Dokładne okoliczności wystąpienia zakłócenia zbada zespół ekspertów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.