Licząc populacyjnie, według liczby mieszkańców, na woj. śląskie mogłoby przypaść ok. 90 mld zł z liczącej ok. 770 mld zł puli funduszy unijnych, dostępnych m.in. w ramach Krajowego Planu Odbudowy - ocenił w środę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Jak mówił na środowym briefingu w Katowicach wojewoda, szanse, możliwości i perspektywy rozwojowe zarówno Polski, jak i woj. śląskiego, mogą zależeć w sporej części od tego, czy w najbliższych tygodniach zostanie ratyfikowana ustawa o zasobach własnych - otwierająca drogę do możliwości sięgnięcia do środków unijnego Funduszu Odbudowy. Wieczorek przypomniał, że ogółem chodzi o kwotę rzędu 770 mld zł funduszy europejskich.
- Tak wysoka kwota, która została wynegocjowana przez pana premiera Mateusza Morawieckiego, daje również naszemu regionowi możliwości zaczerpnięcia z tych środków. Gdyby przeliczyć to populacyjnie, na mieszkańców naszego regionu, to kwota ok. 90 mld zł mogłaby przypaść dla woj. śląskiego - powiedział wojewoda.
- W dobie zbliżającej się transformacji, przeobrażeń, wyzwań, przed którymi stoi nasz region, to jest ogromne wsparcie, gigantyczna pomoc, ale zarazem niewyobrażalna szansa - szansa, z której Polska i region absolutnie nie mogą zrezygnować. My po te środki musimy sięgnąć. To są środki na rozwój, na budowę dróg, na poprawę jakości w medycynie, na nowe żłobki i przedszkola, na naukę i badania - to wszystko, co jest wyrazem naszego rozwoju i wspólnej troski o całe społeczeństwo - dodał.
Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski (PiS) zaznaczył, że mimo zakończenia perspektywy finansowej 2014-20, samorząd województwa nadal dzieli fundusze unijne. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że tych środków mogłoby zabraknąć dla samorządu regionalnego, lokalnego - to jest DNA rozwoju - ocenił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.