Polska znalazła się w pierwszej trójce krajów z najwyższym poziomem obaw wywołanych pandemią, lokując się na trzecim miejscu za Indiami i Chile - wynika z opublikowanego we wtorek, 20 kwietnia, badania firmy doradczej Deloitte.
W Polsce odnotowano wzrost indeksu niepokoju z -1 proc. pod koniec lutego do 13 proc. w ostatnich dniach pierwszego kwartału tego roku. To według Deloitte największy w ciągu miesiąca skok niepokoju ze wszystkich badanych krajów w Europie.
Czterech na pięciu polskich konsumentów obawia się o zdrowie członków rodziny - czytamy w raporcie z badania Global State of the Consumer Tracker. Znacząco spadła również liczba Polaków, którzy czują się bezpiecznie podczas zakupów w sklepach stacjonarnych. O 13 pp. wzrosła liczba badanych, którzy obawiają się powrotu do pracy w biurze, jednakże - jak pokazują wyniki ankiety - tylko nieznacznie wzrósł poziom obaw Polaków związanych z utratą zatrudnienia.
Partner, lider sektora dóbr konsumenckich w Polsce w Deloitte Michał Tokarski ocenił, że to, co w tej chwili obserwujemy w badaniach, to efekt dużej liczby zachorowań z przełomy marca i kwietnia oraz trzeciego lockdownu. Jak podkreślił ekspert, wzrost polskiego wskaźnika indeksu niepokoju o 14 pp. jest największy spośród wszystkich krajów europejskich. Sama tendencja wzrostowa i reakcje Polaków na tle Europy nie są niczym odosobnionym - zauważył specjalista. - Poza Hiszpanią indeks niepokoju zwiększył się we wszystkich badanych krajach europejskich - we Włoszech i we Francji o 7 pp. w Niemczech, gdzie władze rozważają wprowadzenie godziny policyjnej, indeks niepokoju zwiększył się natomiast o 13 pp., więc niewiele mniej, niż w Polsce - stwierdził Tokarski. Jednocześnie, jak zwrócił uwagę, Niemcy najmniej obawiają się pandemii, a indeks niepokoju jest tam najniższy na świecie i wynosi -26 proc.
Według Deloitte wzrost poziomu niepokoju w Polsce odbił się na typowych aktywnościach konsumenckich. Niespełna połowa konsumentów deklaruje, że czuje się bezpiecznie, robiąc zakupy w sklepach stacjonarnych - na początku marca odpowiedź taką deklarowało 58 proc. badanych.
Tylko 37 proc. ankietowanych nie ma obaw przed zatrzymaniem się w hotelu (spadek o 7 pp.).
43 proc. Polaków nie obawia się korzystania z usług indywidualnych, takich jak wizyta u dentysty czy fryzjera (spadek o 6 pp.).
Jedynie 37 proc. ankietowanych z Polski wybrałoby się bez obaw do restauracji (ubytek o 4 pp.) albo na masowe wydarzenie, takie jak koncert czy mecz (24 proc.).
Jedna czwarta Polaków nie ma obaw przed korzystaniem z samolotów - spadek o 3 pp.
Deloitte odnotowało, że z 61 proc. do 63 proc. wzrósł odsetek osób, którzy przyznają, iż boją się o swoją kondycję zdrowotną. O zdrowie bliskich obawia się 79 proc. ankietowanych z Polski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.