Nieodłącznym elementem obchodów Świąt Wielkanocnych w Kościele Katolickim jest symboliczny grób Jezusa Chrystusa. W każdej parafii stawiają go wierni. W parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie od ponad 10 lat symboliczny grób Jezusa Chrystusa budują górnicy kopalni Wujek należącej do Polskiej Grupie Górniczej.
W ub.r. odstąpiono od tradycji z uwagi na pandemię koronawirusa. I choć ta wciąż nie odpuszcza, to jednak na tegoroczne Triduum Paschalne postanowiono powrócić do zwyczaju.
Przypomnijmy zatem, że w 2019 r. figura złożonego do grobu Jezusa spoczęła na wagonie do transportu drewna tzw. drzewiarce ustawionej pod odrzwiami łukowymi obudowy stalowej, stosowanej przy drążeniu wyrobisk korytarzowych. Całość ozdobiły bryły węgla, lampy górnicze i drewniane stojaki.
- Tym razem grób jest skromniejszy. Zrezygnowaliśmy ze stawiania obudowy. Świątynia będzie otwarta w Wielką Sobotę, a zatem każdy będzie mógł zobaczyć grób i pomodlić się przy nim z zachowaniem obostrzeń sanitarnych – informuje ks. proboszcz Ireneusz Tatura.
Warto wiedzieć, że Kościół w Katowicach-Brynowie przy ul. Pięknej potocznie zwany jest „kościołem wujkowym”. Historia parafii Podwyższenia Krzyża Świętego bierze początek w tragicznych wydarzeniach z 16 grudnia 1981 r., kiedy to w starciu z oddziałami milicji zginęło 9 górników pobliskiej kopalni Wujek. Kilka dni później na miejscu tragedii wzniesiono drewniany krzyż. To właśnie ten krzyż, spod kopalni Wujek, upamiętniający tragiczną śmierć górników, okazał się potem zaczątkiem historii parafii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.