Ze względu na nadal nierozwiązaną kwestię kredytów frankowych i pojawiające się opcje walutowe w najbliższym czasie kurs EUR/PLN pozostanie na podwyższonym poziomie 4,60 - ocenił starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski. Jego zdaniem osłabiająca się turecka lira nie powinna mieć wpływu na notowania złotego.
- Tydzień zaczyna się od poprawy nastrojów na rynkach. Dolar osłabia się wobec euro, dzięki czemu mamy mocniejszego złotego. Według nas poziom równowagi na EUR/PLN wynosi 4,45, złoty jest zatem bardzo niedowartościowany i ma pole do odreagowania. Problemem dla krajowej waluty jest jednak cały czas kwestia kredytów frankowych - orzeczenie SN przełożono na 13 kwietnia. Do tego czasu kurs może utrzymywać się w okolicy 4,60 - powiedział Piotr Popławski.
- Na rynku pojawiło się sporo opcji walutowych. Być może są one zabezpieczeniem wobec potencjalnie niekorzystnego wyroku, jednak do czasu rozwiązania sprawy będą one trzymać kurs EUR/PLN na podwyższonym poziomie. Dopiero po rozwiązaniu tej kwestii kurs będzie mógł zniżkować do 4,55 - dodał.
Popławski zwrócił uwagę na poniedziałkowy spadek wartości tureckiej liry po zdymisjonowaniu w weekend szefa tamtejszego banku centralnego. Pod koniec europejskiej sesji zarówno EUR/TRY jak i USD/TRY rosły o około 10 proc. i zbliżały się do historycznych szczytów z początku listopada 2020 r.
- Osłabienie tureckiej waluty nie powinno mieć zbyt dużego przełożenia na złotego. Nawet, jeżeli tam napięcia nadal się utrzymają, jesteśmy dość oddaleni gospodarczo i z punktu widzenia inwestorów nie jesteśmy w tym samym koszyku walutowym - ocenił.
Dodał, że inwestorzy w większym stopniu śledzić będą środowe szacunki PMI dla strefy euro, które jak ocenił powinny być bliskie oczekiwaniom, bez kierunkowego wpływu na rynek.
EUR/PLN zniżkował w poniedziałek po południu o 0,37 proc. i znalazł się tuż poniżej 4,60. USD/PLN szedł w dół o 0,5 proc. do 3,86, a EUR/USD rósł o 0,15 proc. do 1,193.
RYNEK DŁUGU
W poniedziałek rentowności krajowych SPW poszły w dół po 2-3 pb na całej długości krzywej.
- Naszym zdaniem rynek może zakładać, że Fed zbliża się do podwyżek stóp, co będzie ciągnąć w górę długoterminowe IRS. Na krajowym rynku długu stawiamy na dalsze zawężenie spreadów asset swap, a także zawężenie wobec krzywej niemieckiej. SPW wsparte są jeszcze dość agresywnymi zakupami na ostatniej aukcji NBP, co powinno trzymać rentowności na w miarę niskim poziomie. Krajowe 10-latki mogą zejść w dół o kilka punktów bazowych do poziomu ok. 1,45 proc. - powiedział Piotr Popławski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.