Bartłomiej P., ten sam który oszukiwał górników na nigdy niewyemitowanych akcjach byłej Kompanii Węglowej, będzie miał kolejne problemy. Po wyrokach Sądu w Białej Podlaskiej, nakazujących oszukanym górnikom zapłatę dochodzonych przez Bartłomieja P. kwot wraz z odsetkami, Prokurator Generalny domaga się uchylenia nakazów zapłaty w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Ponadto Bartłomiejowi P. szykuje się kolejny proces o oszustwo.
Przypomnijmy, Bartłomiej P., były prezes zarządu spółki Real Estate Inwestorbp z siedzibą w Warszawie, usłyszał zarzuty doprowadzenia co najmniej 177 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej wysokości co najmniej 1,7 mln zł. Większość to emerytowani górnicy. W 2013 r. pojawiły się pogłoski o rychłym wejściu na warszawską giełdę ówczesnej Kompanii Węglowej. Wraz z nimi światło dzienne ujrzały oferty kupna praw do akcji KW. Za ich odstąpienie oferowano górnikom 1000 zł na rękę.
Oszuści dobrze orientowali się w panującej rzeczywistości, ponieważ sporządzone przez nich umowy przewidywały kary umowne w wypadku niewykonania zawartych w nich zapisów. Sięgały one wysokości równej trzydziestokrotności lub pięćdziesięciokrotności ceny akcji.
Mało tego, w celu zabezpieczenia roszczenia o zapłatę kary umownej, pokrzywdzonym podsuwano do podpisania weksle własne in blanco, które przedstawiciele spółki mogli wypełnić w każdym czasie, według swojego uznania. Niczego nieświadomi pokrzywdzeni podpisywali więc umowy w dobrej wierze, przyjmując pieniądze w wysokości kilkuset złotych za sprzedaż akcji. Te jednak nigdy nie zostały wyemitowane.
Tymczasem Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uwzględniał powództwa spółki w całości i nakazywał pozwanym zapłatę dochodzonej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami, a także obciążał ich kosztami postępowania. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro ocenił, że zaskarżanymi wyrokami sąd doprowadził do legalizacji lichwiarskiego wykorzystania mieszkańców Śląska jako konsumentów. Wskazał, że obowiązkiem sądu było rozważenie z urzędu, czy poszczególne postanowienia kontraktowe umowy sprzedaży akcji nie naruszały praw uczestnika obrotu konsumenckiego.
Wydanie orzeczenia sprzeczne jest z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej - stwierdził Prokurator Generalny, który domaga się uchylenia nakazów zapłaty w całości i przekazania spraw do ponownego rozpoznania.
Tymczasem tygodnik Słowo Podlasia podał, że biznesmen wspólnie z radcą prawnym Adamem S. będzie także odpowiadał m.in. za fałszerstwo. Sprawa ma związek z zamieszaniem wokół mającej powstać w Białej Podlaskiej dużej galerii handlowej Karuzela.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.