W tym roku mija dwadzieścia lat od ostatniej dostawy węgla kamiennego koleją wąskotorową na Górnym Śląsku. Pożegnalny transport pojechał 15 maja 2001 r. z KWK Rozbark w Bytomiu do Elektrowni Chorzów. Właścicielem części infrastruktury wąskotorowej wkrótce stały się gminy: Miasteczko Śląskie, Tarnowskie Góry i Bytom. Okazuje się jednak, że żadna z dawnych bocznic kopalnianych nie została formalnie przejęta przez gminę Bytom.
- Gmina Bytom weszła w posiadanie gruntów w 2002 r. na podstawie zawartych i obowiązujących do dnia dzisiejszego umów użyczenia. Stroną przekazującą grunty wraz z infrastrukturą do zasobu miasta była PKP S.A. Dyrekcja Kolei Dojazdowych w Likwidacji z siedzibą w Warszawie przy ul. Chłopickiego 53 reprezentującego PKP S.A. Oddział Nieruchomości - informuje Tomasz Sanecki z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
W sezonie letnim w soboty i niedziele wykorzystywana jest w ruchu pasażerskim główna linia Bytom - Miasteczko Śląskie. Gmina Bytom przejęła jednak także i inne, rozebrane już odcinki. Jest to liczący 4,5 km odcinek od dworca w Bytomiu w stronę Pola Północ, a także dwukilometrowe odgałęzienie od stacji Pole Północ do dawnych warsztatów naprawczych przy ul. Brzezińskiej. Okazuje się jednak, że dawne bocznice kopalniane nie zostały przejęte przez gminę.
- Linia Bytom Karb Wąskotorowy - Kopalnia Centrum z odgałęzieniem do Przeładowni Karb nie została przekazana gminie Bytom - potwierdza Tomasz Sanecki z UM Bytom.
Zgodnie z treścią umów użyczenia grunty zostały przekazane do korzystania na cele związane z inwestycjami infrastrukturalnymi służącymi wykonywaniu zadań własnych gminy. Część rozebranych linii znalazła więc inne przeznaczenie. I tak w dzielnicy Rozbark w latach 2018-2019 śladem toru wąskiego do warsztatów naprawczych wybudowano liczący 700 m odcinek promenady. Wiadukt nad ulicą Siemianowicką wybudowano w ramach tego samego zadania pod nazwą „Stworzenie przyjemnych i bezpiecznych przestrzeni dla mieszkańców Rozbarku”.
Do ruchu pieszego przeznaczono też krótki fragment trasy wąskotorowej, którą dawniej transportowano węgiel do chorzowskiej elektrowni. W latach 2016-2018 w ramach zadania „Uporządkowanie ruchu turystycznego na terenie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Żabie Doły celem ochrony przyrody i bioróżnorodności oraz przystosowanie obszaru na cele edukacyjne i rekreacyjno-wypoczynkowe" wykonano około 500 m nawierzchni dla pieszych śladem dawnej linii Pole Północ – Maciejkowice.
- Inwestycja zrealizowana w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji, która pochłonęła prawie 3 mln zł, miała na celu m.in. uporządkowanie ruchu turystycznego. W ramach prac wykonano ścieżki edukacyjne o łącznej powierzchni około 9450 m kw. By nie zaburzać naturalnego krajobrazu betonową kostką, ich nawierzchnię zrobiono ze specjalnej substancji mineralno-żywicznej. W Żabich Dołach postawiono także sześć czatowni do obserwacji ptaków oraz tyle samo pomostów edukacyjnych - opisuje Tomasz Sanecki.
Powstały tam też schody terenowe, które pomogą spacerowiczom w dostępie do ścieżek powstałych na nieczynnych nasypach kolejowych. Poza inwestycjami w Rozbarku i w Żabich Dołach nie zagospodarowywano innych terenów po kolei wąskotorowej w mieście.
Stan prawny dawnych linii wąskotorowych jest rożny. Są to grunty stanowiące własność Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym PKP oraz grunty gminy Bytom. W odniesieniu do gruntów Skarbu Państwa - użytkowanie wieczyste PKP -gGmina Bytom posiada tytuł prawny w postaci umowy użyczenia.
Wznowienie przewozów węgla przez Górnośląskie Koleje Wąskotorowe jest w obecnej sytuacji nierealne. Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych mimo tego nie pozbywa się posiadanych przez siebie węglarek, wychodząc z założenia, że w przyszłości uwarunkowania mogą się zmienić i być może wrócą możliwości prowadzenia takiego transportu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ciacho to jo też jezdziłech takom kolejom